158. Dlaczego Bóg się nami bawi?

 

Pytania do Biblii

Dlaczego Bóg się nami bawi?

Czy Bóg "bawi się" człowiekiem, czy ten jest dla Niego tylko kartą przetargową w dialogu z diabłem w prologu Ks. Hioba?! (Podobnie wizja papieża Leona XIII przy k. XIX w.: Jezus przyjmuje wyzwanie szatana i daje mu do dyspozycji następne stulecie, by- doświadczając, kusząc ludzi- przekonać się, po czyjej stronie się opowiedzą. Przecież, mniej więcej, wiemy z Apokalipsy, jaki czeka ludzkość scenariusz, po co te eksperymenty na żywym ciele/ organizmie- przecież UMIŁOWANYCH?- przez Boga ludzi?)

Jednym z największych problemów, jakie stają przed teologami wszystkich wieków, a także przed każdym człowiekiem wierzącym jest próba zrozumienia sposobu, w jaki Boża Opatrzność kieruje losami ludzkości, a w szczególności, dlaczego dopuszcza różne wydarzenia, które należy uznać za dotkliwe i bolesne.

Przesłaniem, które szczególnie przebija z prologu Księgi Hioba (1 – 2), jest fakt, że Bóg jest autonomicznym władcą całego świata, a złe siły posiadają jedynie tyle pola działania, ile wyznaczy im Bóg. Hiob w opowiadaniu nie służy udowodnieniu Szatanowi jego naiwności, bo Biblia nie powstała po to, by przekazywać przesłanie złym duchom, ale objawiać prawdę zbawczą ludziom wszystkich wieków. Patrząc na trudności, straty i ból, które dotknęły sprawiedliwego Hioba, wierzący będzie w nich dostrzegał siebie, doświadczanego na co dzień podobnymi zmaganiami.

Tym, co sprawia, że Hiob wychodzi z doświadczenia jako człowiek naprawdę Boży, jest to, że nie przestaje on wierzyć w Boga jako sprawiedliwego i kochającego Stwórcę, który utrzymuje świat w istnieniu. Ostatnie rozdziały Księgi Hioba, w których Bóg odpowiada głównemu bohaterowi opowiadania (38 – 41), wyraźnie stwierdzają, że jedynie Hiob prawdziwie rozpoznał Boga. Jego przyjaciele zaciemniali obraz Pana i w związku z tym zasługują na karę, od której wybawić ich może tylko modlitwa sprawiedliwego Hioba (42,7-10).

Choć los złych duchów jest przesądzony, bowiem zostały ujarzmione ostatecznie w momencie odkupieńczej śmierci Jezusa, człowiek może sam wystawiać się na ich działanie i stawać się ofiarą ich zawistnego starania o odłączenie od Boga. Warto zwrócić uwagę w tym kontekście na pewien szczegół egzorcystycznej działalności Jezusa, który znaleźć można znaleźć w Mk 1,25 oraz Łk 4,35. W miejscach tych Jezus w poleceniu „milcz!” używa czasownika fimoo, którego podstawowym znaczeniem w języku greckim jest „założyć kaganiec” lub „zaprząc w uprząż”. Poprzez swoje słowo Jezus z powrotem ogranicza pole działania złego ducha. Mimo że historia zbawienia biegnie ku swojemu spełnieniu w Bogu, każdy człowiek stoi przed wariantem opowiedzenia się za Bogiem lub przeciw Niemu; rozpoznania Jego planów w swoim trudnym życiu lub bluźnienia Mu za napotykane doświadczenia. Te trudności są częścią procesu doskonalenia wewnętrznego chrześcijanina, jak przypomina nam Księga Apokalipsy (3,19): „Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę”.

Bartłomiej Sokal

A 100 pytań temu zastanawialiśmy się:

Jesteś na facebooku? My też! :)

Zapraszamy do dyskusji na temat powyższej odpowiedzi na naszej facebookowej stronie!


"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.