Ks. Ryszard KEMPIAK SDB
DUCH NAS WSZYSTKIEGO NAUCZY
Pochylamy się nad Słowem, które jest ożywiane przez Ducha Świętego. W Duchu Świętym słowo Boże, które do nas dociera staje się żywe. Pismo pełne jest Ducha Świętego, więc tam właśnie możemy Go odkrywać. Biblia jest uprzywilejowanym miejscem Jego obecności. Zbliżając się dzisiaj do Biblii, chcemy się zapytać, co ten żywy Duch, mówi Kościołowi, co znowu pragnie nam powiedzieć. I to jest – wydaje się – najtrudniejsze, gdyż chętnie lubimy posłuchać o Duchu Świętym, o Jego darach i charyzmatach, ale gorzej jest natomiast ze słuchaniem Ducha, szczególnie wówczas, gdy surowo wytyka błędy, zaniedbania, i wzywa, aby się nawracać. Niech więc Słowo Boże kształtuje w nas prawidłowy obraz życia chrześcijańskiego: jako życia według Ducha, a nie według ciała… To właśnie życie w Duchu Świętym czyni nas wielkimi i szlachetnymi; takiego życia powinniśmy życzyć sobie nawzajem. To jest pragnieniem Kościoła - aby dary Ducha Świętego: pobożności, mądrości, bojaźni Bożej, rady, wiedzy, rozumu i męstwa - zostały wylane na wszystkich ludzi.
1. Realizacja obietnicy Parakleta
W dzień Pięćdziesiątnicy, kiedy to narodził się Kościół, Zmartwychwstały Chrystus realizuje złożone uczniom w kontekście Wieczernika obietnice. Treść aż pięciu obietnic zawarł Jezus w Ewangelii Janowej, w części nazywanej Testamentem Pana, a więc w rozdziałach 14-17.
Zbliżała się godzina odejścia Jezusa do Ojca. Pragnął On przekazać apostołom najważniejszą prawdę, a mianowicie zapewnienie trwałej, nieustannej obecności Boga Trójjedynego w nich samych. Przyjęcie tej tajemnicy przekracza możliwości ludzkiego poznania. Dlatego Chrystus obiecał Ducha Parakleta, Ducha Prawdy, który doprowadzi uczniów do głębszego poznania prawd objawionych. Grecki termin parakletos, który występuje tylko w skomponowanych przez Jana Ewangelistę mowach pożegnalnych Jezusa i odnosi się do Ducha Świętego, okazuje się trudnym w przekładzie. Jego znaczenia nie można oddać jednym słowem jakiegokolwiek języka nowożytnego. Dlatego w tłumaczeniach prawie powszechnie ten typowo grecki termin jest jedynie transkrybowany. W przekładach starożytnych, bazujących na błędnej etymologii, oddawany był przez rzeczownik „Pocieszyciel”. Jednak to słowo ma wiele znaczeń: obrońca, orędownik, wspomożyciel, przywołany na pomoc. Działania Parakleta są szeroko przedstawione przez Jezusa w pięciu obietnicach (14,16-17. 25-26; 15,26; 16,7-11.13-15). Wspomnimy, krótko o wszystkich, choć przeczytany fragment Ewangelii nawiązuje jedynie do dwóch obietnic.
Podstawowym zadaniem Parakleta – według pierwszej obietnicy - jest „być z uczniami”: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze” (14,16). Obietnica „innego Parakleta” suponuje, że Jezus sam do tej pory pełnił wobec uczniów tę funkcję. Jako „inny Paraklet” Duch Święty będzie kontynuatorem Jego misji, przejmie Jego funkcje. Istnieje ciągłość działania pomiędzy misją, jaką ma pełnić Paraklet, a misją objawieniową Jezusa, posłanego przez Ojca. Obietnica druga powtarza i wyjaśnia treść pierwszej obietnicy (14,15-17) o pochodzeniu Parakleta. Dawcą Ducha dla uczniów ma być Ojciec, lecz dokona tego na prośbę Jezusa. Zadaniem Parakleta, wynikającym z Jego nauczania (14,25-26), jest ukazywanie (objawianie) uczniom prawdziwej tożsamości Jezusa. W trzeciej obietnicy wyeksponowana jest kolejna funkcja, którą ma pełnić Duch Paraklet wobec uczniów - ma świadczyć o Jezusie. Posłannictwo Ducha Świętego ma więc swój sens i cel. Świadectwo Parakleta ma uzdolnić adresatów tekstu Ewangelii do poznania istoty jej przesłania - orędzia o Synu, który został posiany przez Ojca, aby Go objawić. Obietnica czwarta ukazuje ścisły związek pomiędzy odejściem Jezusa i przyjściem Parakleta. Jezus musi odejść, aby Paraklet mógł przyjść. Paraklet jest tu ukazany jako kontynuator misji Jezusa na ziemi. Obietnica ta ukazuje przede wszystkim funkcję, jaką ma pełnić Paraklet wobec świata.
Wreszcie, kolejne uszczegółowienie nauczycielskiej działalności Parakleta zawarte jest w piątej obietnicy (16, 12-15): „Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe” (J 16,13). Obiecany uczniom Paraklet będzie prowadził w stosunku do nich działalność objawicielską. W wersecie 12. autor przytacza wypowiedź Jezusa skierowaną do uczniów, w której stwierdza On, „że jeszcze wiele ma im do powiedzenia, lecz uczniowie nie mogą tego znieść.” Nie chodzi tutaj o nowe objawienie, którego ma dokonać przez Parakleta, gdyż objawienie samo w sobie już jest dokończone. Paraklet będzie miał za zadanie objawić uczniom nową jakość faktów, pogłębić w nich zrozumienie objawienia dokonanego w Jezusie, aktualizować w ich życiu prawdę, przyniesioną w osobie Jezusa. Będzie pomagał im w zinterioryzowaniu słów i czynów Jezusa historycznego (element tradycji) i jednocześnie ukazywał będzie koherencję ich obecnej sytuacji życiowej z objawieniem dokonanym w Jezusie (element nowości). Najważniejsza funkcja Parakleta - Ducha Prawdy jest tutaj opisana w wyrażeniu: „poprowadzi was w całej prawdzie”. Paraklet ma prowadzić uczniów „w kierunku i do wnętrza” objawienia Chrystusa w jego całości. Objawienie zakończyło się w i z Chrystusem, a Paraklet ma prowadzić uczniów do pełniejszego poznania tego objawienia. Ma On towarzyszyć uczniom jako przewodnik na drodze ich dogłębnego poznawania Prawdy. Paraklet „nie będzie mówił od siebie” - nie będzie tworzył nowego objawienia. Będzie zaś mówił o tym, co usłyszał, co pochodzi z jego osobistych relacji z Synem i Ojcem. Treści, które Paraklet będzie komunikował uczniom, będą żywym słowem Jezusa i Ojca. Ostateczny cel misji Parakleta polega na obdarzeniu chwałą Jezusa. Chwała Jezusa wzrastać będzie w miarę wzrostu poznania Go przez uczniów, dzięki spełnianiu wobec nich przez Parakleta powierzonych Mu funkcji.
Ci, za którymi Jezus prosił Ojca, aby „uświęcił ich w prawdzie” (17,17) i „zachował ich w Swoim imieniu” (17,11), muszą być napełnieni Duchem Świętym, który jest „warunkiem” powodzenia misji. Zesłanie Ducha Świętego jest więc nowym „aktem stworzenia”, które nie dotyczy już tylko jednego człowieka, ale powołuje do życia grupę ludzi - Kościół.
2. Narodziny Kościoła
Kościół powstał z daru Ducha Świętego… W rzeczywistości bowiem tak jak wcielenie Syna Bożego dokonało się za sprawą Ducha Świętego i przy współpracy Maryi, tak również Kościół zrodził się z daru Ducha zesłanego na całą wspólnotę zgromadzoną z Maryją, Matką Jezusa i Matką wszystkich Jego uczniów. Pragnąc stanowić Kościół winniśmy stawać się ludźmi otwartymi na działanie Ducha Świętego. Tym bardziej, iż żywotność Kościoła jest proporcjonalna do wierności, z jaką słucha on głosu Ducha Świętego i idzie za Nim.
W Dziejach Apostolskich - nazwanych Księgą Ducha Świętego – czytamy, że „Nagle dał się słyszeć z nieba szum” (Dz 2,2). Pamiętajmy, że Duch nie przychodzi na skutek wysiłku i koncentracji naszej psychiki. TO SAM BÓG DZIAŁA. Apostołowie przygotowali się przez dni wytrwałej modlitwy i Duch przychodzi z wysoka. To dar niespodziewany, nie zaprogramowany, udzielony z obfitością każdemu, kto się z pokorą nań przygotowuje w wewnętrznym wyciszeniu i przez czytanie Pisma Świętego.
Od zesłania Ducha trzeba koniecznie przejść do życia według Ducha. Od „dnia pięćdziesiątnicy” (Dz 2, 1) do „każdego dnia” (Dz 2, 47). Działanie Ducha nie objawia się tylko przez zadziwiające znaki charyzmatyczne. Nie daje się odczuć tylko w błyskawicach, grzmotach i trzęsieniu ziemi, lecz także w lekkim powiewie codzienności. Dlatego zaraz po opowiadaniu o zesłaniu Ducha Świętego Łukasz z podziwem i entuzjazmem opisuje życie pierwszych chrześcijan we wspólnocie jerozolimskiej. Od opisu wydarzenia jednorazowego przechodzi do opowiadania o życiu stałym i codziennym; od wydarzenia pięćdziesiątnicy przechodzi do opisu życia w duchu pięćdziesiątnicy.
3. Życie w duchu Pięćdziesiątnicy
Do życia w duchu Pięćdziesiątnicy wzywa św. Paweł (Ga 5,16-25). Wyraźnie zapraszając do postępowania według Ducha, aby nie spełniać pożądań ciała. Ciało i duch walczą z sobą w nas. Gdy stajemy się niewolnikami ciała i jego pożądań, Duch Święty stara się nas wyrwać z tej niewoli, abyśmy nie popełniali uczynków ciała. Apostoł przypomina, że tych, których prowadzi Duch Święty, ci promieniują przede wszystkim owocem Ducha – czyli miłością.
Patrząc na skuteczność świadectwa apostołów, nasuwa się nam spontanicznie odniesienie do teraźniejszości i zadajemy sobie pytanie: Czy wówczas, kiedy widzimy małą skuteczność naszej katechezy i naszego apostolstwa, analizujemy tylko przyczyny pochodzące ze współczesnego społeczeństwa i weryfikujemy metody naszego działania czy też badamy, jaka jest nasza więź z Duchem, który jest Mistrzem życia wewnętrznego, bez którego pomocy my sami nie możemy mieć głębokiej znajomości Chrystusa? Kim jest dla nas Duch Święty? Czy nie jest On wśród nas chrześcijan wciąż jeszcze kimś nieznanym? W wielu zaś miejscach Pismo Święte i życie Kościoła mówią jasno o tym, że bez Ducha Świętego nie jest w ogóle możliwe życie chrześcijańskie. Bez Niego nie jesteśmy w stanie iść prawidłową drogą.