Kamień

Bieszczady (fot. Janusz Grzech)

Gdy udaje nam się rozwiązać poważny problem i czujemy wielką ulgę, mówimy, że „spadł nam kamień z serca”. To plastyczne wyrażenie podkreśla, że czujemy się szczęśliwi, nie ma już ciężaru, który nas przytłaczał. O ile większa była radość kobiet, które w wielkanocny poranek przyszły do grobu Jezusa. Szły smutne, bo umarł ten, którego kochały. Zastanawiały się, czy będzie możliwe zobaczyć Jego ciało i bez pośpiechu spełnić ostatnią posługę wobec zmarłego. Grób został jednak zamknięty i zapieczętowany. Jakież było ich zdziwienie, gdy zobaczyły kamień odsunięty. Poźniej słowa anioła: „On żyje” wprawiły ich w osłupienie. I dopiero pojawienie się Jezusa przed nimi sprawia, że miejsce lęku i zmieszania zajmuje powoli radość, najpierw jakby nieśmiała, pełna niedowierzania, potem coraz pełniejsza, coraz silniejsza. W tym momencie kamień, który przytłaczał ich serca, został usunięty, „kamień spadł im z serca”.  

Kamień, który zamykał wejście do grobu, może symbolizować cały ciężar naszego życia, który niesiemy na własnych barkach i który nas często przytłacza. Szczególnie ciąży nam świadomość, że z naszą egzystencją jest nierozłącznie związana śmierć, lęk przed nią, doświadczenie starości i chorób, które ją poprzedzają. Zmartwychwstanie Jezusa ukazuje nam, że możemy pokonać własną śmierć, przezwyciężyć śmierć naszych bliskich. Coś, co wydawało się nieuchronnym końcem, staje się początkiem nowego życia. 

Niech radość paschalna napełnia nasze serca, bo Bóg usunął największy ciężar, który przygniatał każdego z nas. Jesteśmy wezwani, aby dzielić się tą radością z innymi. W Ewangelii według św. Mateusza kobiety idące do grobu otrzymują dwukrotnie zadanie oznajmienia Apostołom o swoim spotkanie ze Zmartwychwstałym (28,7: 28,10), choć Jezus i tak miał się objawić swoim uczniom w Galilei. Niech to zachęci nas do głoszenia ze zdwojoną siłą, że

ON ŻYJE. 

Ks. Marcin Zieliński 

 

“Non vi sia pietra a smentire la Luce:

irrompe tra i peschi, gli olivi e le case

per gridare all'universo il trionfo della Vita.

Il cuore esulti e respiri la poderosa Tua Gloria."

Roberta Rinaldi