Czytając podanie Herodota o bitwie pod Maratonem w 490 r. przed Chr., natrafiamy na wzmiankę o człowieku zwanym Epizelusem, który w niewyjaśniony sposób stracił mowę po tym, gdy oglądał śmierć jednego z kolegów-żołnierzy. Do niedawna uważano ten opis za najstarszy przykład tego, co współczesna medycyna określa jako zespół stresu pourazowego (PTSD – Posttraumatic Stress Disorder).
Uczeni natrafili jednak na ślady podobnych objawów, wskazujących na PTSD w znacznie starszych pismach, których czas powstania przypada na panowanie asyryjskie w Mezopotamii, ok. 1300 – 690 przed Chr. Opublikowali oni swoje wyniki badań w Early Science and Medicine pod poetyckim tytułem „Nic nowego pod słońcem („Nothing New Under the Sun”).
Żołnierze starożytnej Asyrii (teren współczesnego Iraku) byli zaprzęgnięci w trzyletni cykl wykańczającej fizycznie i umysłowo pracy. Zazwyczaj spędzali jeden rok na rozwijaniu tężyzny przy budowie dróg, mostów, następnie przez rok służyli na wojnie, by po niej na rok wrócić do domu i zacząć cykl od nowa.
Studiując zachowane starożytne teksty historycy odkryli, jak bardzo często asyryjscy żołnierze stykali się z objawami zespołu stresu pourazowego. Jak zaznacza współ-autor artykułu prof. J.H. Hughs: „Objawy żywo przypominają PTSD. Teksty przekazują informacje o żołnierzach słyszących i widzących zjawy rozmawiające z nimi, które były duchami osób zabitych w walce. Jest to także doświadczenie współczesnych żołnierzy zaangażowanych w bezpośrednią walkę na froncie”. Innymi objawami są także wzmiankowane retrospekcje (flashbacks) traumatycznych doświadczeń, zaburzenia snu oraz wahania nastroju.
Relief przedstawiający asyryjskich żołnierzy
(British Museum, Londyn)
PTSD zostało zbadane klinicznie w Stanach Zjednoczonych w latach 80-tych XX w. jako skutek ogromnej fali niewyjaśnionych symptomów towarzyszących żołnierzom wracającym z Wojny Wietnamskiej. Do tego czasu używano terminów takich jak np. „shell schock (dosł. szok łuskowy)”, które ukuto w czasie I Wojny Światowej i łączono z udziałem w bitwach artyleryjskich o głośnych efektach akustycznych oraz znalezieniem się żołnierzy pod bezpośrednim ostrzałem maszynowym. Doświadczenie paniki w takich momentach rodziło w żołnierzach wiele zmagań psychologicznych, a wielu z nich powodowanych odczuciem zażenowania nie dyskutowało o swoich ranach emocjonalnych, które ponieśli w walce.
Żołnierze asyryjscy słynęli ze swojej brutalności w walce. Nawet pogłoski o zbliżającej się armii Asyrii powodowały popłoch wśród ludności. Znane są przypadki, w których Asyryjczycy łamali najstarsze i najświętsze prawa towarzyszące wojnie i dyplomacji: wśród nich należy wymienić nietykalność emisariuszy oraz wykorzystywanie pretekstu do prowadzenia rozmów pokojowych jako okazji do wymordowania starszyzn miejskich. Bardzo często także ciała zabitych pochodzących z elit społecznych umieszczano na najbardziej reprezentacyjnych miejscach miasta, by przestrzec przed ewentualnym oporem wobec najeźdźcy. Tak wielka brutalność musiała zatem powodować skutki w tych, którzy jej dokonywali. Niezależnie czy czynili to z własnej woli, czy na skutek otrzymanego rozkazu.
Powyższe badanie pokazuje, że choć objawy zespołu stresu pourazowego zostały opisane dopiero niedawno, towarzyszyły one ludzkości tak długo jak towarzyszyła jej wojna. Czyli najprawdopodobniej od zawsze…
opracował: B. Sokal
na podstawie doniesień prasowych
Jesteś na facebooku? My też! :)
"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)
Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".
Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.