Słowo Życia
Czwartek 6 listopada 2008 – Ewangelia Łk 15, 1-10
Opowiadanie zawiera puentę, że poszukiwanie trwa dotąd, aż zguba się odnajdzie. Bóg więc poszukuje grzesznika aż do skutku.
Schodzili się do Niego wszyscy celincy i grzesznicy, aby Go słuchać. Faryzeusze jednak i nauczyciele Pisma szemrali: „On przyjmuje grzeszników i jada z nimi.”
Jezus kieruje swoją przypowieść do tych, którzy niewiel wiedzą o miłosierdziu Boga, ale cieszą się swoją sprawiedliwością, pogardzają tymi, którzy pogubili się w życiu i spisują ich na straty. Tym właśnie ludziom Jezus mówi, że Bóg – podobnie jak pasterz z przypowieści – nie spocznie, aż nie odnajdzie chociażby jednego człowieka, który się zagubił. Bóg nie traktuje ludzi jako masy, ale każda osoba ma dla Niego niepowtarzalną wartość, którą należy chronić.
Łukasz zawsze zwraca uwagę na szczególną misję kobiety, dlatego umieszcza obok przypowieści o pasterzu drugą przypowieść, w której bohaterką jest kobieta. W tym zestawieniu, które ostatecznie odnosi się do Boga, można dopatrywać się chęci ukazania zarówno ojcowskiej, jak i macierzyńskiej troski Boga o stworzenie. Opowiadanie zawiera puentę, że poszukiwanie trwa dotąd, aż zguba się odnajdzie. Bóg więc poszukuje grzesznika aż do skutku.