Iz 49,1-6; Ps 139,1-3.13-15; Dz 13,22-26; Łk 1,76; Łk 1,57-66.80
Boży Uparciuch
Pan Bóg jest uparty. Jak już wziął się za miłość do człowieka, to nic nie jest w stanie wybić Mu jej z głowy. A dokładniej: z serca. W planie miłości znalazł się także jej głos, głos dla słowa miłości, czyli Jan Chrzciciel. Dziś jego urodziny.
Nawet niedowierzanie Zachariasza i wcześniejsze ustalenia co do imienia, jakie miał otrzymać po ojcu, nie stanowiły dla Boga przeszkody, której by nie pokonał. Może i dlatego takie uparte w głoszeniu miłości będzie to dziecię, które się właśnie urodziło.
Wyjątkowy chłopiec. Jak dorośnie, będzie miał ten przywilej, aby nie tylko zapowiedzieć, ale i powiedzieć – wskazując na Jezusa: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. (J1,29) On też ochrzci w Jordanie Mesjasza. Jan, który dopełni zbawienia, przejdzie przez męczeńską śmierć.
Boży Uparciuch.
Ciekawe, ile we mnie jest z Bożego uparciucha....