Komentarze do czytań - X Niedziela zw. "C" (10.05.2007)

Pan użalił sie nad nią...

1 Krl 17,17-24; Ps 30; Ga 1,11-19; Łk 7,11-17

Przywrócenie do życia umarłych jest wielkim cudem, którego dokonać może tylko Wszechmogący Bóg. Ale jeszcze większym cudem jest wiara, która rodzi się w człowieku wewnętrznie umarłym i zniechęconym. Kiedy zaś prześladowca Kościoła staje się jego najgorliwszym Apostołem, wtedy zbawcza moc Boga osiąga swój szczyt. Bóg, Pan życia, pragnie, aby człowiek żył w pełni nie tylko w swej fizycznej egzystencji, ale aby dochodził do życia prawdziwego, które się nie kończy. Jaki wymiar mojego życia i wiary potrzebuje wskrzeszającej mocy Chrystusa?

Pierwsze Czytanie

Obecność proroka Eliasza u wdowy z Sarepty Sydońskiej okazała się opatrznościowa. Gościnność kobiety wobec proroka sprawiła, że nawet podczas głodu nie zabrakło pożywienia w jej domu. Kiedy staje wobec śmierci jedynego syna, Eliasz okazuje się być pośrednikiem, wstawiając się za chłopcem do Tego, który jest dawcą życia. Modlitwa proroka zostaje wysłuchana, a nawet otrzymuje on o wiele więcej. Nie tylko wraca do życia chłopiec. Również dusza wdowy otwiera się na nowe życie – wiarę w Tego, którego czci Eliasz, Mąż Boży.

Drugie Czytanie

Apostoł Paweł w Liście do Galatów opowiada historię przedziwnego zamysłu Boga, który z zaciętego prześladowcy uczynił gorliwego Apostoła. Szaweł, który kroczył drogami śmierci spotkał pod Damaszkiem Pana Życia. Jego przemiana stała się znakiem potęgi i mocy Boga, który wskrzesza wewnętrznie człowieka, otwiera jego oczy na światło Prawdy. Sam Paweł odkrywa w sobie wezwanie do głoszenia wszystkim, najdalszym nawet narodom, dobrą nowinę o zwycięstwie dokonanym przez Chrystusa nad śmiercią i złem. Szaweł powstał do nowego życia i odtąd jego życiem stał się Chrystus.

Ewangelia

W swojej wędrówce Jezus napotyka żałobny orszak pogrzebowy. Ten, który jest Panem życia, prowadzi natomiast za sobą tych, którzy pragną mieć życie w sobie. Utrata syna przez wdowę, oznaczała nie tylko jej całkowitą samotność, ale również ubóstwo i brak środków do życia. Jezus zauważył płacz tej kobiety i wzrusza się jej cierpieniem. Ale nie tylko. Jezus wzrusza się nad każdą śmiercią, która jest przecież skutkiem grzechu. On przychodzi, aby tę śmierć zwyciężyć. Dlatego dotyka mar zmarłego i wzywa go do powstania. Słowo Jezusa posiada moc, gdyż to On sam jest Stwórcą i Odkupicielem człowieka. Wskrzeszenie młodzieńca jest obrazem dzieła, jakie dokonuje Jezus wobec całej ludzkości, umarłej przez grzech. Ludzie towarzyszący tej scenie odkrywają w niej działanie samego Boga i oddają Mu chwałę, gdyż tylko sam Bóg może przywrócić do życia to, co martwe.

S. Jolanta Judyta Pudełko PDDM