Moc i chwała Syna Bożego (Nabożeństwo Słowa Bożego)

Bp Zbigniew Kiernikowski,
Siedlce


MOC I CHWAŁA SYNA BOŻEGO

Celebracja Słowa Bożego


 


WPROWADZENIE OGÓLNE
PRZED ROZPOCZĘCIEM CELEBRACJI

Komentator: Proklamacja słowa Bożego w zgromadzeniu Kościoła umożliwia wierzącym poznawanie zamysłu Boga i wchodzenie w ten zamysł. Oznacza to takie poznawanie, które czyni nas – przynajmniej w jakiejś mierze – uczestnikami Bożego planu. Kiedy w postawie wiary słuchamy słowa i przyjmujemy je, wówczas sam Bóg niejako wciela się w naszą historię na podobieństwo wcielenia, które dokonało się przez przyjęcie Słowa przez Maryję. Wcielone Słowo – Syn Boży, a jednocześnie także prawdziwy człowiek, żył między ludźmi, działał i nauczał oraz umarł niesprawiedliwą śmiercią na krzyżu i zmartwychwstał trzeciego dnia.

To wszystko stało się, by na tych, którzy w Niego uwierzą, zstąpił od Ojca Duch Święty. W ten sposób Syn Boży ich oświecił i uczynił życie człowieka nowym życiem. Dało to początek nowego etapu w historii ludzkości. Ludzie mogą gromadzić się jako Kościół, tworząc Ciało Jezusa Chrystusa i odkrywając w sobie stale aktualną moc działającego słowa Bożego. To słowo wciela się w historię słuchających, w historię każdego człowieka i w historię całego Kościoła, a w ten sposób w historię ludzkości i całego świata.

Dziś to słowo zostanie skierowane do nas. Czytane fragmenty z Prawa i Proroków oraz pism Nowego Testamentu wskażą na istotne momenty działania Bożego słowa w historii Narodu Wybranego i w historii ludzkości, by ostatecznie w Ewangelii ukazać Jezusa Chrystusa jako Syna Bożego, który wchodzi w historię człowieka i ją wypełnia.

Na każde czytanie odpowiemy śpiewem psalmu responsoryjnego. Ten śpiew stwarza okazję do tego, by odpowiadać na Boże przesłanie i prosić Boga o to, by nasze uczestnictwo w tym wcielaniu się słowa było otwarte na zamysł Boga, byśmy nie przykrywali tego zamysłu naszymi życiowymi projekcjami, oczekiwaniami czy pomysłami ani też nie byli zamknięci i przytłoczeni przez nasze troski, zmartwienia czy niepowodzenia.

W czasie tej celebracji otrzymamy księgę Ewangelii według św. Marka, jako konkretny znak przyjęcia przez każdego z nas słowa Bożego. Ta celebracja ma więc również nam pomóc, byśmy jak najbardziej świadomie przyjęli tę księgę Ewangelii i byli gotowi poddać się jej przesłaniu. Co więcej, byśmy stawali się dziećmi Boga.

Stańmy w świadomej otwartości na działanie Pana Boga i rozpocznijmy tę celebrację wspólnym śpiewem.

OTWARCIE CELEBRACJI

Śpiew wejścia: „Głoś Imię Pana” lub „Bóg nad swym ludem zmiłował się” albo inna stosowna pieśń (np. wielkanocna).

Znak krzyża i pozdrowienie

K. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

W. Amen.

K. Pan z wami.

W. I z duchem twoim.

K. Módlmy się. Boże, nasz Ojcze, Ty przez Wcielenie Chrystusa, Twego Syna i Odwiecznego Słowa, przepełniłeś historię ludzkiego życia Twoją obecnością i mocą, obdarz nas teraz łaską umiejętności słuchania Twego słowa, byśmy przez wiarę stawali się Twoimi dziećmi. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

CZYTANIA

Wprowadzenie do pierwszego czytania

Za chwilę będzie proklamowane słowo z Drugiej Księgi Samuela. Zawiera ono jedno z najbardziej zasadniczych proroctw, które wprowadzają nas w rozumienie obecności i działania Boga w historii ludzkości.

Kontekst historyczny, w którym zostało wypowiedziane to proroctwo, stanowi ówczesna sytuacja króla Dawida. Dawid jest świadomy wielkich osiągnięć, jakie ma jako król i władca. Zjednoczył plemiona Izraela; osiągnął pokój z sąsiednimi narodami; utwierdził swoje panowanie. Ma także świadomość tego, że to wszystko się stało, ponieważ Bóg mu błogosławił. To Bóg prowadził historię jego życia i jego królowania.

W takich okolicznościach Dawid zdaje sobie sprawę, że gdy on jako król mieszka w pałacu cedrowym, Arka Boża – świadectwo Przymierza – mieszka w namiocie. Przedstawia więc prorokowi Natanowi swoje plany budowy świątyni jako miejsca zamieszkania Boga w Narodzie Wybranym. Prorok w pierwszym odruchu akceptuje plany króla. W nocnym widzeniu Pan Bóg jednak objawia Natanowi inny plan i poleca mu przedstawić go królowi. Jest to zamysł Boga, Jego wielka obietnica. Sam Bóg podejmuje się ją wypełnić. Wówczas to proroctwo dotyczyło króla Dawida. Dziś – przynajmniej w pewnym stopniu – dotyczy każdego z nas, którzy słuchamy Bożego słowa. Słuchajmy więc z otwartością na działanie Boga.

I czytanie

2 Sm 7,1-16

Czytanie z Drugiej Księgi Samuela

Gdy król zamieszkał w swoim domu, a Pan poskromił wokoło wszystkich jego wrogów, rzekł król do proroka Natana: «Spójrz, ja mieszkam w pałacu cedrowym, a Arka Boża mieszka w namiocie». Natan powiedział do króla: «Uczyń wszystko, co zamierzasz w sercu, gdyż Pan jest z tobą».

Lecz tej samej nocy Pan skierował do Natana następujące słowa: «Idź i powiedz mojemu słudze, Dawidowi: „To mówi Pan: Czy ty zbudujesz Mi dom na mieszkanie? Nie mieszkałem bowiem w domu od dnia, w którym wywiodłem z Egiptu synów Izraela, aż do dziś dnia. Przebywałem w namiocie albo przybytku. Przez czas, gdy wędrowałem z całym Izraelem, czy choćby do jednego z sędziów izraelskich, którym nakazałem paść mój lud, Izraela, przemówiłem kiedykolwiek słowami: Dlaczego nie zbudowaliście Mi domu cedrowego?”. A teraz przemówisz do sługi mojego, Dawida: „To mówi Pan Zastępów: Zabrałem cię z pastwiska spośród owiec, abyś był władcą nad ludem moim, nad Izraelem. I byłem z tobą wszędzie, dokąd się udałeś, wytraciłem przed tobą wszystkich twoich nieprzyjaciół. Dam ci sławę największych ludzi na ziemi. Wyznaczę miejsce mojemu ludowi, Izraelowi, i osadzę go tam, i będzie mieszkał na swoim miejscu, a nie poruszy się więcej, a ludzie nikczemni nie będą go już uciskać jak dawniej. Od czasu, kiedy ustanowiłem sędziów nad ludem moim izraelskim, obdarzyłem cię pokojem ze wszystkimi wrogami. Tobie też Pan zapowiedział, że ci zbuduje dom.

Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem, a jeżeli zawini, będę go karcił rózgą ludzi i ciosami synów ludzkich. Lecz nie cofnę od niego mojej życzliwości, jak ją cofnąłem od Saula, twego poprzednika, którego opuściłem. Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wieki”».

Oto słowo Boże.

Katecheza celebransa i wprowadzenie do psalmu responsoryjnego

Słuchając tego słowa z Księgi Samuela, dostrzegliśmy zapewne radykalną zmianę w planie budowy świątyni. Między zamiarem Dawida a zamysłem Boga zachodzi bowiem wielka różnica. Zmiana dotyczy dwóch spraw: najpierw podmiotu działającego (Dawid – Pan Bóg), a następnie przeznaczenia i roli przedmiotu działania, czyli świątyni. Mamy tu przejście od propozycji Dawida do objawienia Bożego zamysłu. Dawid zamierzał zbudować świątynię dla Arki Przymierza jako znaku obecności Boga w narodzie. Pierwsza odpowiedź proroka Natana potwierdza ten zamiar: „Uczyń wszystko, co zamierzasz w sercu, gdyż Pan jest z tobą”. Jednakże i prorok musiał skorygować swoje myślenie. W nocnym widzeniu otrzymał bowiem słowo, które przewracało plany Dawida i w ogóle sposób patrzenia człowieka na działanie Boga. Otrzymane słowo, które prorok Natan miał przekazać Dawidowi, mówiło: „Nie ty zbudujesz dom Panu, ale to Pan tobie zbuduje dom”. Oznacza to, że zamiary Dawida nie zostały odrzucone całkowicie. Jego gotowość do budowania świątyni dla Boga stała się okazją do tego, by usłyszał, że to Bóg jest protagonistą wszystkiego. W historii Dawida cały czas działał Bóg. I będzie działał do końca. Bóg wie bowiem, do czego powołał Dawida i do czego zmierza cała historia Dawida, jaką Bóg tworzy z nim i z jego rodem.

Pierwszym etapem planu Boga będzie wybudowanie świątyni przez Salomona – syna Dawida. Spełni się wówczas to, co zamierzał uczynić Dawid. Wybudowanie tej świątyni nie było jednak celem proroctwa, które wypowiedział Natan. To proroctwo zmierzało do utworzenia nowej świątyni: domu Boga, to znaczy do powstania nowych relacji pomiędzy ludźmi a Bogiem – uczynienie ludu.

Na tym polega druga zmiana w rozumieniu pierwotnego projektu Dawida. Dawid myślał o wybudowaniu świątyni jako miejsca przechowywania Arki Przymierza. Bóg zaś mówi o domu, który obejmie całe dziedzictwo Dawida, to znaczy to wszystko, czego Bóg zamierzył dokonać za pośrednictwem Dawida nie tylko wobec Narodu Wybranego, ale wobec całej ludzkości. Tym domem jest nowe królestwo, które za pośrednictwem Potomka Dawida powstanie między ludźmi jako znak obecności Boga. Będzie to najpierw historyczne królestwo Dawida. Ono jednak jest obrazem i zapowiedzią królestwa, które zainicjuje Jezus Chrystus.

To Jezus Chrystus, potomek Dawida, zbuduje prawdziwy dom dla imienia Boga. Jego panowanie będzie umocnione tak, że nic go nie zwycięży. To ten Potomek Dawida usłyszy słowa: „Ty jesteś moim Synem”. On weźmie na siebie to wszystko, co oddziela człowieka od Boga, i całkowicie podda się wyrokom Bożym. Będzie skarcony w oczach ludzkich. Największego skarcenia Jezus doznał na krzyżu, gdzie wołał: „Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” (Ps 22). Jednakże przeżywający opuszczenie Syn Boży – potomek Dawida – nie został opuszczony. Bóg nie cofnął od niego swojej życzliwości (2 Sm 7,15). Zmartwychwstały Chrystus przez dar Ducha Świętego będzie gromadził ludy. Tak powstanie Kościół. Tak też spełni się proroctwo dane Dawidowi. Jego potomek, Jezus Chrystus, utworzył prawdziwy dom Boga – świątynię swego Ciała, Kościół.

Odpowiemy na usłyszane słowo, śpiewając Psalm 110. Jest to psalm mesjański, psalm królewski. Opisuje wyniesienie wybranego. Myślimy tu o Jezusie – potomku Dawida. W świetle historii Dawida i historii Jezusa myślimy także o sobie. Swoją historię przeżył Dawid i swoją historię przeżył Jezus Chrystus po to, by do każdego z nas, słuchających z wiarą, dotarła ta sama prawda. Jesteśmy wezwani do tego, by w Jezusie, Synu Bożym stawać się synami na wzór Potomka Dawida. Niech nasze myśli zwracają się także ku temu gestowi, jaki dziś czyni wobec nas i dla nas Kościół, podając nam księgę Ewangelii. Otrzymamy znak. A wraz z nim obietnicę i zadanie, by ten znak stał się w nas rzeczywistością.

Wsłuchajmy się w słowa psalmu i wypowiedzmy nasze przylgnięcie do tego, co jest wyborem, co jest zmaganiem, co jest upokorzeniem i co jest ostatecznym zwycięstwem wybranego Potomka Dawida. „Tyś moim Synem, ja Cię dziś zrodziłem” – mówi Pan. Stało się to w Chrystusie.

Psalm 110

Ref. Tyś moim Synem, Ja Cię dziś zrodziłem.

Rzekł Pan do Pana mego:*
„Siądź po mojej prawicy,
Aż uczynię Twych wrogów*
podnóżkiem stóp Twoich”.

Pan rozciągnie moc Twego berła ze Syjonu;*
panuj wśród swych nieprzyjaciół!
Przy Tobie panowanie w dniu Twego triumfu:+
W blasku świętości*
z łona jutrzenki zrodziłem Cię jak rosę.

Pan przysiągł i tego nie odwoła:*
„Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka”.
Pan jest po Twojej prawicy,*
zetrze królów w dzień swego gniewu.

Będzie sądził narody,*
zetrze głowy jak ziemia szeroka.
Po drodze pić będzie z potoku,*
dlatego głowę podniesie.

Wprowadzenie do drugiego czytania

Usłyszymy teraz słowo z proroctwa Izajasza. Jest to fragment drugiej pieśni o Słudze Jahwe. Mamy cztery takie pieśni w Księdze Izajasza. Znajdują się one tej w części proroctwa, która jest nazywana Księgą Pocieszenia. Pamiętamy, że proroctwa te zostały wypowiedziane w kontekście wygnania babilońskiego, które boleśnie odbiło się na historii Narodu Wybranego.

Będąc na wygnaniu, Izraelici zrozumieli powody swego nieszczęścia. Zaczęli pojmować, że to wygnanie było przejawem troski Boga o Jego lud. Te wydarzenia wygnania były co prawda swoistą rózgą, karaniem Boga, była to jednak kara lecząca. Prowadziła do nawrócenia. Miała ona przywieść Izraelitów do właściwej relacji z Bogiem, a więc do odwrócenia się od bożków, czyli wszystkich ludzkich koniunktur, które w różnych przejawach religijności szukają swego uzasadnienia, potwierdzenia i legitymizacji.

Po doświadczeniach niewoli i wygnania ma nadejść czas wyzwolenia i powrotu do Ziemi Obiecanej. Wielką prawdą jest to, że ci, którzy będą wracać z wygnania, nie wrócą tacy sami. Będą mieć w sobie zaczyn przemiany i nawrócenia. W powrocie z wygnania nie chodzi więc tylko o sam powrót do kraju, który ma się dokonać za przyczyną króla perskiego Cyrusa. Ma to być powrót, który oznacza odnowę narodu i interwencję samego Boga. Król Cyrus, za którego dokonuje się powrót, jest więc figurą właściwego Króla – Jezusa Chrystusa. To ostatecznie dzięki Chrystusowi dokona się istotna przemiana i wyzwolenie człowieka. Ten Sługa Wybawiciel weźmie na siebie ciężar winy ludzi – swego ludu. Oznacza to, że spadnie na Niego nieprawość ludzi. Tym samym jednak On przeprowadzi Boży plan. Jako Sługa Boga otworzy perspektywę wyzwolenia i odnowy nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich narodów – aż po krańce ziemi.

Słuchajmy tego słowa. W jakiejś mierze każdy z nas, na ile słucha z wiarą i przyjmuje to słowo, na tyle staje się sługą Bożego planu wobec wszystkich, w każdej sytuacji zniewolenia i wyzwolenia. Pamiętajmy, że uczestniczymy w tym jako wybrani w Synu Bożym Jezusie Chrystusie. Przyjmując plan Boga, wchodzimy w dziedzictwo Syna.

II czytanie

Iz 49,3-7

Czytanie z Księgi Proroka Izajasza

Pan rzekł do mnie: «Tyś Sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię». Ja zaś mówiłem: Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego.

Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą. A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela.

A mówił: «To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarł aż do krańców ziemi».

Tak mówi Pan, Odkupiciel Izraela, jego Święty, do wzgardzonego w swej osobie, do budzącego odrazę pogan, do niewolnika przemożnych: «Królowie zobaczą cię i powstaną książęta padną na twarz, przez wzgląd na Pana, który jest wierny, na Świętego Izraelowego, który cię wybrał».

Oto słowo Boże.

Katecheza celebransa i wprowadzenie do psalmu responsoryjnego

Oto usłyszeliśmy słowo. Słowo skierowane kiedyś do wybranego Sługi Jahwe, a dziś tutaj skierowane do każdego słuchającego w tym zgromadzeniu. „Teraz przemówił Pan” – tak rozpoczynał się ten fragment czytania. Pan przemówił także dzisiaj w tym zgromadzeniu. Co mi dziś powiedział Pan?

Powiedział: „Jesteś moim sługą, w tobie się rozsławię”. Oto Bóg potrzebuje mnie jako sługi, by być sławnym, by rozsławić swe Imię, by Jego działanie docierało do krańców ziemi. Taki oto jest zamysł Boga, taki jest Jego program. Ważne, abym zrozumiał, że nie jest to mój program – chociaż jestem powołany, by w nim uczestniczyć, i to całkowicie. Jest to program Boga. To Jego chwała i moc mają się objawić wobec Izraela i dla dobra ludzi, a także dla mojego dobra i szczęścia.

Patrząc na siebie, mogę czasem mieć wątpliwości, że może nie użyłem odpowiednio moich zdolności, może – jak to mówi sam Sługa – trudziłem się na próżno. Tak. W kategoriach ludzkich może się wydawać na próżno. Inny jednak jest wymiar działania Boga i Jego zamiar. Trzeba, abym o tym pamiętał w każdej chwili; szczególnie w moim zwątpieniu. Wyrażają to słowa: „Moje prawo (hbr. miszpat – to znaczy: moje racje, ostateczny osąd i ocena mojego postępowania) jest u Pana i moja nagroda u Boga mojego”. Jeśli bowiem będę jako sługa i będę w tym wierny, to stanie się to, do czego zmierza Boży plan. Ten plan ostatecznie zmierza do tego, by ludzie otrzymali udział w naturze Boga (2 P 1,4). Do tego Bóg potrzebuje oddanych i wiernych sług, by czynić ludzi swoimi dziećmi.

Wyraża to dalsza część proroctwa – aby dzięki światłu płynącemu przez posługę wybranego sługi zbawienie Boga dotarło aż do krańców ziemi, by królowie uznali i padli na twarz ze względu na Świętego Izraela, i by to było dla nich zbawieniem.

W odpowiedzi na ten Boży plan zaśpiewamy Psalm 89. Nawiązuje on do obietnic danych Dawidowi. Zapewnia o wierności Boga. Ukazuje, że wybrany Sługa, potomek Dawida będzie wołał do Boga: „Ty jesteś moim Ojcem, Bogiem moim i Skałą”. W odpowiedzi otrzyma zapewnienie, że zostanie ustanowiony pierworodnym i najwyższym wśród królów ziemi. Tego rodzaju panowanie będzie wiecznym panowaniem – z łaski i wierności Boga (w. 27n.). Ten wybór i te zapewnienia Boga są przejawem nieodwołalnej łaski i wierności Boga. Nie są one jednak do posiadania ani do automatycznego używania według woli i upodobania człowieka.

Człowiek obdarzony łaską wybrania i poznający wierność Boga jest stale wzywany, by na tę łaskę odpowiadać; by być też wiernym. Z jego strony jest jednak możliwe sprzeniewierzenie się Bożemu zamysłowi. Dlatego Bóg zapewnia: „jeśli synowie jego porzucą moje prawo i nie będą postępować według mych przykazań, jeżeli naruszą moje ustawy i nie będą pełnili moich rozkazów, ukarzę rózgą ich przewinienia, a winę ich biczami; lecz nie odejmę mu łaski mojej i nie zawiodę w mojej wierności” (w. 31-34). Ostatecznie jednak zatriumfuje wierność Boga przymierzu. Wszystko do tego prowadzi, byśmy jako ludzie poznający zamysł Boga tę wierność Boga mieli przed oczyma i o niej świadczyli.

Śpiewajmy ten Psalm, myśląc o wierności i łasce Boga. O naszych niewiernościach, błędach i grzechach. O potrzebie kary i o jej leczącej roli. O wielkości Boga, który nie cofnie swego przymierza.

Psalm 89

Ref. Pan Bóg jest wierny swojemu przymierzu.

Znalazłem Dawida, sługę mojego,
namaściłem go świętym olejem moim,
aby ręka moja zawsze z nim była
i umacniało go moje ramię.

On będzie wołał do Mnie: «Ty jesteś moim Ojcem,
Bogiem moim i Skałą mojego ocalenia».
A Ja go ustanowię pierworodnym,
największym wśród królów ziemi.

A jeśli synowie jego porzucą moje prawo
i nie będą postępować według mych przykazań,
jeżeli naruszą moje ustawy
i nie będą pełnili moich rozkazów,

ukarzę rózgą ich przewinienia,
a winę ich biczami;
lecz nie odejmę mu łaski mojej
i nie zawiodę w mojej wierności.

Nie zbezczeszczę mojego przymierza
ani nie zmienię słowa ust moich.
Raz przysiągłem na moją świętość:
na pewno nie skłamię Dawidowi.

Wprowadzenie do trzeciego czytania

Usłyszymy teraz początek Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian. Jest to właściwie pierwsza część adresu tego Listu, czyli przedstawienie się apostoła jako autora i nadawcy. To przedstawienie siebie apostoł łączy jednak z Ewangelią. Pojmuje siebie jako przeznaczonego do Ewangelii. W przekładach dodaje się, że jest on przeznaczony do „głoszenia” Ewangelii. Św. Paweł rzeczywiście będzie głosił Ewangelię, najpierw jednak wyznaje, że w całym swoim jestestwie i działaniu jest całkowicie związany z Ewangelią Jezusa Chrystusa. Jest wybrany i przeznaczony do Ewangelii, czyli do tego, by Ewangelia Jezusa Chrystusa w nim się spełniła. Oznacza to jego uczestnictwo w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Mówią o tym kolejne wiersze, które zostały przez Pawła wkomponowane w adres listu, a które objawiają treść i zawartość Ewangelii. Jest nią Jezus Chrystus.

W ukazaniu prawdy o Jezusie Chrystusie Paweł przywołuje wcześniejsze formuły z nauczania i praktyki pierwotnego Kościoła. Paralelnie zostaje więc ukazany fakt człowieczeństwa Jezusa, który pochodzi według ciała z rodu Dawida, oraz fakt Jego synostwa Bożego. Zwróćmy uwagę na słowa, w których św. Paweł mówi o Jezusie, że jest „ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym”.

Słuchajmy tego słowa z uwagą i ze świadomością, że przez to uczestniczymy w uświęconej starożytną tradycją prawdzie przyjmowania i przekazywania Ewangelii – słowa o Wcielonym Słowie, które stało się ciałem i zamieszkało między nami.

III czytanie

Rz 1,1-5

Czytanie z Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian

Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej, którą Bóg przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach świętych.

[Jest to Ewangelia] o Jego Synu – pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym – o Jezusie Chrystusie, Panu naszym. Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, aby ku chwale Jego imienia pozyskiwać wszystkich pogan dla posłuszeństwa wierze.

Oto słowo Boże.

Katecheza celebransa i wprowadzenie do psalmu responsoryjnego

Usłyszeliśmy słowa św. Pawła. Właściwie jest to świadectwo pierwotnego Kościoła o Jezusie Chrystusie, którego dzieło św. Paweł przedstawia Rzymianom, a dziś także nam.

Sam Paweł przedstawia siebie jako sługę Jezusa Chrystusa, powołanego na apostoła, a więc tego, kto jest posłany z określoną misją. Ta misja to właśnie związanie się z Ewangelią Jezusa Chrystusa. Podkreślamy najpierw to związanie, które miało swój początek pod Damaszkiem, a osiągnęło szczyt m.in. w takich wypowiedziach św. Pawła, jak ta z Listu do Galatów: „żyję już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus” (zob. Ga 2,20). Św. Paweł zrozumiał ten szczególny wybór ze strony Boga, jaki go spotkał, i pojął całe swoje życia jako przeniknięte przez Ewangelię.

Ewangelia o Jezusie Chrystusie Synu Bożym wskazuje na dwa aspekty życia Jezusa. Jeden to ten ziemski. Syn Boży stał się człowiekiem. Urodził się jako potomek Dawida. Tym samym przejął dziedzictwo Dawida: to znaczy wybranie Dawida i godność królewską dla urzeczywistnienia Królestwa Izraela, ale także dziedzictwo czy ciężar grzechu Dawida. Jak już zostało wspomniane, to właśnie na Jezusa jako potomka Dawida spadło karanie z powodu niewierności potomków Dawida i wszystkich ludzi – synów Adama. Stało się to w śmierci na krzyżu. Jezus sam na tę śmierć nie zasłużył. Była to dla Niego śmierć niesprawiedliwa. A jednak przyjął ją jako wymiar sprawiedliwości Boga. Na tym polega wielkość misji Jezusa – Syna Bożego i potomka Dawida według ciała.

Ze względu na swoją uległość wobec zbawczego planu Boga Jezus Chrystus w swoim ludzkim ciele najpierw przeżył uniżenie, ale przeżył też wyniesienie (zob. Flp 2,6-11). „Został ustanowionym w mocy Synem Bożym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych”. To „ustanowienie Jezusa Synem Bożym w mocy” ma odniesienie do Jego misji, którą jest otwieranie przed śmiertelnymi ludźmi drogi życia przez objawienie zmartwychwstania.

To właśnie stanowi sedno Ewangelii. Śmierć Jezusa i Jego zmartwychwstanie są dla nas ludzi światłem rzuconym w nasze życie i drogą, na której możemy przeżywać wszystko, co nas spotyka – łącznie ze śmiercią. Dzięki głoszeniu Ewangelii otrzymujemy dostęp do prawdy, że ten Ukrzyżowany i Zmartwychwstały jest naszym Panem. Jest Panem naszego życia. Taki też jest cel przekazu Ewangelii.

Św. Paweł mówi: „przez Jezusa Chrystusa naszego Pana otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski”. To trwa – niezmiennie przekazywane przez tysiąclecia. Także dzisiaj przez posługę Kościoła zostanie nam podana Ewangelia Jezusa Chrystusa według św. Marka. To jest właśnie Ewangelia o Synu Boga, który stał się człowiekiem. Żył, cierpiał, umarł i zmartwychwstał, by objawić dla nas tę samą drogę życia – życia wiecznego. Św. Paweł powiedział o sobie, że otrzymał łaskę i urząd apostolski. My też dzisiaj jesteśmy zaproszeni, by mieć w tym udział.

Zaśpiewamy teraz Psalm 84. Obwieszcza on dobro i szczęście płynące z przebywania w przybytku Pana. Jest to obraz wspólnoty z Bogiem. Dokonuje się ona właśnie przez otrzymanie i przyjęcie Dobrej Nowiny – Ewangelii. Kto usłyszał Dobrą Nowinę i ma w sobie wiarę, ten – jak będziemy śpiewać w psalmie – otrzymuje i ma w sobie taką moc, która mu pozwala kroczyć nawet „doliną Baka”. Dolina Baka, dosłownie „dolina łez” – to obraz trudu życia, a nawet doświadczenia bezsensu, życia bez nadziei. Kto ma w sobie moc Ewangelii, ten nawet jeśli się znajdzie w takiej „dolinie” życia, przemienia ją w źródło życia przez pełny nadziei sposób życia. Co więcej: idąc taką drogą i mając takie doświadczenie, sam wzrasta w mocy przez coraz to bardziej jednoznaczne odniesienie do Ewangelii – do mocy Jezusa Chrystusa – Pana, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, który okazuje się synem Bożym w mocy.

Psalm 84

Ref. Wołam do Pana – On jest moją mocą!

Jak miłe są przybytki Twoje, Panie Zastępów!
Dusza moja pragnie i tęskni do przedsieni Pańskich.
Moje serce i ciało
radośnie wołają do Boga żywego.

Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie Cię wychwalają.
Szczęśliwi, których moc jest w Tobie,
którzy zachowują ufność w swoim sercu.

Przechodząc doliną Baka, przemieniają ją w źródło,
a wczesny deszcz błogosławieństwem ją okryje.
Z mocy w moc wzrastać będą:
Boga nad bogami ujrzą na Syjonie.

Panie Zastępów, usłysz moją modlitwę;
nakłoń ucha, Boże Jakuba!
Spojrzyj, Puklerzu nasz, Boże,
i wejrzyj na oblicze Twego Pomazańca!

Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą:
Pan hojnie darzy łaską i chwałą,
nie odmawia dobrodziejstw postępującym nienagannie.
Panie Zastępów, szczęśliwy człowiek, który ufa Tobie!

Wprowadzenie do Ewangelii

Za chwilę będzie proklamowane opowiadanie o pierwszym wydarzeniu z publicznej działalności Jezusa. Tym wydarzeniem – początkiem jest chrzest w Jordanie, udzielony Jezusowi przez Jana. Właściwie jest to teofania, czyli objawienie się Boga w Trójcy Świętej przy okazji rozpoczęcia przez Jezusa Jego publicznej działalności. To wydarzenie jest poprzedzone przepowiadaniem Jana Chrzciciela. To on, jako wysłannik Boga, wskazywał na Jezusa. Wkrótce po teofanii nad Jordanem Duch wyprowadza Jezusa na pustynię. Słuchajmy tego słowa objawiającego Syna Bożego i Jego misję.

Zwróćmy też uwagę na to, jak ta scena teofanii jest wkomponowana w historię. Konkretnie: została włożona między zapowiedzi Jana Chrzciciela o Jezusie i konfrontację Jezusa z szatanem na pustyni. Takie są ramy działania Jezusa. Takie też są ramy życia i działania każdego wierzącego w Jezusa – Jego ucznia. Kto otrzyma Ewangelię i ją przyjmie, będzie musiał konfrontować się ze złym duchem. Zwycięstwo należy do Jezusa i do wierzących w Niego.

Alleluja, alleluja, alleluja

Z nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany,
w Tobie mam upodobanie.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mk 1,7-13

Słowa Ewangelii według św. Marka

Jan Chrzciciel tak głosił: „Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym”. W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba odezwał się głos: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię. Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. Żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu.

Oto słowo Pańskie.

ODPOWIEDŹ NA SŁOWO BOŻE

Świadectwa uczestników – „echo słowa”

Celebrans zachęca uczestników celebracji, by podzielili się tym, co to wysłuchane słowo wzbudziło w ich sercu. Trzeba zwrócić uwagę, by wypowiedzi były bliskie czytanemu słowu i nie miały charakteru pouczającego, ale odzwierciedlały osobiste przyjęcie słuchanego słowa jako światła w konkretnych sytuacjach życiowych słuchaczy.

HOMILIA (CELEBRANS)

Wysłuchaliśmy słowa proklamującego Syna Bożego. To słowo o Synu Bożym to Ewangelia – Dobra Nowina skierowana do człowieka, niesiona przez Kościół. Świat potrzebuje światła, które umożliwiłoby mu życie w prawdzie.

Bóg w swoim odwiecznym zamyśle zaraz po grzechu człowieka, temu człowiekowi, który musiał opuścić raj, dał obietnicę. Jest to Protoewangelia, czyli zaczątek i pierwociny Ewangelii. Bóg bierze niejako w swoje ręce historię upadłego człowieka. Nie zostawił człowieka samemu sobie. Na różne sposoby prowadził ludzkość, stale posyłając ludzi, którzy wybrani przez Niego stawali się znakami spełniania się zapowiedzianej obietnicy. Tak było z Abrahamem, tak było z Józefem Egipskim, tak było z Dawidem, Judytą, Esterą i wszystkimi postaciami Starego Testamentu, przez które Bóg przygotowywał przyjście Jezusa Chrystusa.

Wszystkie obietnice prowadziły do Jezusa Chrystusa. On jest tym, w którym spełnił się cały zamysł Boga wobec człowieka. Stało się to w tajemnicy Śmierci i Zmartwychwstania oraz w darze Ducha Świętego. Ta tajemnica jest przekazywana ludziom przez głoszenie, obwieszczanie Dobrej Nowiny, czyli Ewangelii. Kościół otrzymał polecenie głoszenia Ewangelii aż po krańce ziemi. Św. Paweł – jak słyszeliśmy – stwierdził, że głoszenie Ewangelii to jest łaska i urząd apostolski.

Chrześcijaństwo polega na uwierzeniu w tę Dobrą Nowinę i na przyzwoleniu, by Bóg przez nią kształtował całe życie człowieka, który przez wiarę w Ewangelię staje się uczniem i świadkiem Jezusa Chrystusa. Oznacza to, że ten uczeń i świadek niesie otrzymane światło Ewangelii do wszystkich ludzi. Niesie to światło przez całe swoje życie, przez swój sposób postępowania, który jest różny od postępowania świata i który jest dla świata światłem. W określonych okolicznościach chrześcijanin idzie też do ludzi wprost z obwieszczeniem Ewangelii jako Dobrej Nowiny. Ogłasza tę Nowinę ludziom, których spotyka.

Za chwilę nastąpi gest przekazania księgi Ewangelii według św. Marka. Jest to najkrótsza z czterech Ewangelii. Zawiera to, co jest najbardziej istotne. Tradycja Kościoła mówi, że w tej Markowej Ewangelii jest najwięcej śladów przepowiadania św. Piotra o Jezusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Przyjmijcie tę księgę jako znak dla was i dla tych, z którymi się spotkacie, by także ich uczynić uczestnikami tej Dobrej Nowiny, która oświeca życie człowieka.

WRĘCZENIE EWANGELII WEDŁUG ŚW. MARKA

Modlitwa wiernych

Po wprowadzeniu celebransa uczestnicy formułują i wypowiadają na głos spontaniczne prośby i dziękczynienia.

Ojcze nasz

Przekazanie znaku pokoju

ZAKOŃCZENIE CELEBRACJI

Błogosławieństwo i rozesłanie

Śpiew na zakończenie: „Chrystus, Chrystus to nadzieja cała nasza” lub „Pan jest mocą swojego ludu” albo inna stosowna pieśń (np. wielkanocna).

Jesteś na facebooku? My też! :)


"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.