Ks. Piotr Łabuda
WE WSPÓLNOCIE ZBUDOWANEJ NA OPOCE – PIOTRZE
(MT 16,13-20)
1. Wyjaśnienie
„Ty jesteś Piotr, czyli Opoka i na tej opoce zbuduję mój Kościół,
a bramy piekielne go nie przemogą” (Mt 16,18).
W Ewangelii Mateusza można wyróżnić dwie zasadnicze części. Pierwsza ukazuje zasadniczo działalność Jezusa w Galilei – kończy się w rozdziale szesnastym. Jezus ukazany jest tu jako nauczyciel i cudotwórca. Narracja Mt 16,13-20, niejako zamyka tę pierwszą część. Stanowi jej granicę, pewnego rodzaju uwieńczenie, będące jednocześnie odpowiedzią na pytanie: „Kim jest Jezus?”. Właśnie to pytanie zostaje tu zadane wprost: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?” (Mt 16,13), a także bardziej bezpośrednio: „a wy za kogo Mnie uważacie?” (Mt 16,15).
Wydarzenie opisane w Mt 16,13-20 rozegrało się w okolicach Cezarei Filipowej (dziś miejscowość o nazwie Banias), leżącej na północnym krańcu Palestyny, u źródeł Jordanu, w pięknej scenerii Hermonu. Jest to miejsce najbardziej wysunięte na północ w Ziemi Świętej. W tamtych terenach Jordan bierze swój początek. Ten spory dystans, jaki dzielił to miejsce od Galilei, dawał pewien spokój i odpoczynek zarówno Jezusowi, jaki i jego uczniom.
Utrudzeni przez tłumy mogli przebywać z Mistrzem, rozmawiać z Nim, przygotowywać się do dalszej „drogi”. Pośród stromych skał, z których słynie to miejsce, apostołowie zmierzyli się z pytaniem Jezusa dotyczącym Jego tożsamości i misji.
O pobycie Jezusa i apostołów w tej okolicy pisze także ewangelista Marek (Mk 8,27-30); krótkie opowiadanie powtarza również Łukasz (Łk 9,18-21). Jednak kluczowe dla nas wersety 17-20 znajdują się jedynie w Ewangelii Mateusza i nie mają już paralel w NT.
Kolejność pytań zadawanych przez Jezusa nie jest przypadkowa. Jezus rozpoczyna od pytania ogólnego: „Co mówią ludzie?”. W swojej odpowiedzi uczniowie podają cztery dosyć popularne wówczas opinie, które mogli słyszeć nieraz od tłumów podążających za Jezusem w Galilei. Z pewnością, widząc Jego niezwykłe czyny, słuchając Jego nauk – które z jednej strony były kontynuacją nauczania Starego Prawa, jednak z drugiej wnosiły niezwykłą nowość, emanowały miłością – ludzie ci zadawali sobie pytanie, kim jest Jezus. Sami także poszukiwali na nie odpowiedzi, stąd też spekulowali, że jest On Janem Chrzcicielem, oczekiwanym prorokiem Eliaszem, prorokiem Jeremiaszem lub też innym prorokiem. Wszystko to zapewne docierało do apostołów.
Nieprzypadkowo Mateusz wymienia właśnie postacie tych proroków. Były to bowiem wielkie osobowości czasu Starego Przymierza. Wielu uznawało Jezusa za Jana Chrzciciela. Być może to utożsamianie brało się stąd, że Jezus przyjął chrzest od Jana i, jak się wydaje, spędził z nim także pewien czas, potem zaś wraz z niektórymi uczniami Jana udał się do ziemi judzkiej, gdzie się zatrzymał i udzielał chrztu (zob. J 3,22-26)[1]. Stąd też ludzie widzieli w Jezusie nowego Jana. Taką opinię można by uznać za nobilitację, Jan był przecież wielkim prorokiem, osobą cieszącą się niezwykłą popularnością wśród Izraelitów. Jednak w rzeczywistości uczniowie widzieli w Nim „tylko Jana”, który o sobie i Jezusie powiedział: „Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała»” (J 1,26-27). Uznanie za Eliasza, Jeremiasza czy innego z proroków, łączyło się z oczekiwaniem czasów ostatecznych.
Eliasz bowiem miał być poprzednikiem Mesjasza (zob. Ml 3,1; Mt 27,9). Również prorok Jeremiasz, wieszczący liczne nieszczęścia i nadejście sądu, łączony był z nastaniem końca czasów. Wreszcie wskazanie na innego proroka ze Starego Testamentu odzwierciedlało powszechne przekonanie, że jakaś wielka postać ze Starego Testamentu pojawi się bezpośrednio przed końcem czasów.
Jezus zatem był widziany jako wielki prorok, znak i zwiastun czasu ostatecznego – takie spojrzenie z jednej strony można traktować jako niezwykłe wyróżnienie, ale nie w odniesieniu do Jezusa. On był przecież Synem Boga – oczekiwanym Mesjaszem.
Ludzie, którzy rozpoznają w Jezusie Jana, Eliasza, Jeremiasza czy innego proroka, a zatem w pewien sposób łączą pojawienie się Jezusa z nadejściem Mesjasza, niestety samego Mesjasza w Jezusie nie rozpoznają. Być może dzieje się tak dlatego, że tłumy mają z Jezusem kontakt sporadyczny, ograniczony i stąd też nie są w stanie bliżej i głębiej Go poznać. Co innego uczniowie Jezusa. Oni ciągle z Nim przebywają i znają Go lepiej niż ktokolwiek inny.
W odpowiedziach apostołów Jezus usłyszał to, co pojawiało się także w rozmowach między nimi i rozmowach z przychodzącymi ludźmi, Jezus idzie więc krok dalej i zadaje bardziej bezpośrednie pytanie: „A według was, kim jestem?”. Niewątpliwie wprawiło ono w zakłopotanie, zarówno apostołów, jak i wszystkich, którzy mienili się uczniami Chrystusa. Także współcześni Jego wyznawcy mają trudności z udzieleniem na nie odpowiedzi. Po kroczeniu za Mistrzem, po niezwykłych czynach, naukach, przyszedł dla apostołów czas próby, czas na zmierzenie się z tym pytaniem, z którym wiąże się droga przez cierpienie, odrzucenie, droga ku krzyżowi. Pytanie Jezusa wskazuje także, iż dotychczasowe odpowiedzi nie były trafne.
Odpowiedzi na pytanie Jezusa udziela Piotr. Ewangelista podkreśla Jego rolę i znaczenie poprzez wymienienie dwóch imion pierwszego apostoła: odpowiedzi udziela Szymon Piotr. Jest on przedstawicielem wszystkich. Jego zaś wyznanie jest rzeczywiście godne pierwszego spośród apostołów. Nie jest ono bowiem zwykłe i proste, jakiego może udzielić każdy człowiek. Piotr jest wsparty mocą Ojca, który jest w niebie. Niezwykle dostojnie brzmi wyznanie: „Ty jesteś Mesjasz (Tyś jest Chrystus), Syn Boga Żywego” (Mt 16,16).
Piotr nie tylko uznaje w Jezusie Mesjasza – syna Dawida (Mt 20,10; Mk 10,47) – który ma przywrócić królestwo Izraela, lecz wyznaje, iż jest On Mesjaszem „Synem Boga żywego”, jest Synem Dawcy Życia, który daje Życie. Odpowiedź Piotra jest odpowiedzią kompletną, jest wyznaniem wiary uczniów Jezusa, wyznaniem wiary Kościoła.
Mistrz odpowiada na to wyznanie błogosławieństwem. Grecki termin Makarios oznacza: „błogosławiony! szczęśliwy!”. W błogosławieństwie wypowiedzianym przez Jezusa nad Piotrem rozbrzmiewa na nowo uwielbienie Ojca przez Jezusa: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś to przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś tym, którzy są jak małe dzieci. Tak, Ojcze. Bo tak się Tobie spodobało” (Mt 11,25-26). Piotr jest prostym człowiekiem, który odczytał objawienie Boże w Jezusie i wyznał, w imieniu własnym i wszystkich uczniów, że Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem, Synem Bożym. Piotr, choć do końca tego nie rozumie – czemu da wyraz w następnej scenie (Mt 16,21-23) – jednak szczerze i ufnie wierzy. Wiara Piotra i pozostałych uczniów jest mocna jak skała, na której wznosi się domy (Mt 7,24).
Dlatego też Piotr, a wraz z nim wszyscy jego następcy, otrzymują obietnicę Pana: nie tyle z powodu swego imienia Petros – co znaczy dosłownie głaz, skała – co ze względu na swą wiarę, która jest jak skała – petra, Piotr staje się kamieniem węgielnym, oparciem dla całego Kościoła. Budowla – wspólnota Kościoła, jest dziełem i własnością Jezusa. Stąd też mówi On, iż na Piotrze – na tej opoce „zbuduję mój kościół” (Mt 16,18). Wiara apostołów jest skałą, fundamentem, na którym Kościół Chrystusowy jest zbudowany. Żadne siły zła i śmierci nie będą w stanie go zburzyć, gdyż jest on Bożą budowlą, zbudowaną na solidnym fundamencie i jest on też bramą królestwa. Piotr otrzymuje też „klucze królestwa”, staje się w ten sposób tym, który otwierając lub zamykając bramę, otwiera lub zamyka wstęp do wspólnoty Kościoła.
Otrzymuje też Piotr władzę „związywania i rozwiązywania”, co w języku ówczesnych rabinów oznaczało władzę dyktowania praw i decydowania o tym, co było dozwolone, a co zakazane przez Boga. Cokolwiek zdecyduje Piotr „na ziemi”, jest potwierdzone autorytetem Boga „w niebie”.
2. Pogłębienie
1. Gdzie miało miejsce wydarzenie opisane w Mt 16,13-20? Dlaczego Mateusz tak wyraźnie je podkreśla?
2. Którzy autorzy Nowego Testamentu relacjonują jeszcze to wydarzenie? Czy przekazy te są zgodne?
3. Do kogo odnosi się pierwsze pytanie Jezusa? Jakiej odpowiedzi udziela Mistrzowi?
4. Dlaczego Jezus jest utożsamiany z prorokami Starego Przymierza?
5. Czy uczniowie i chodzący za Jezusem inni ludzie, mieli tę samą możliwość, by poznać w pełni, kim jest Nauczyciel z Nazaretu?
6. Kto i w jaki sposób odpowiada na drugie pytanie Jezusa?
7. Dlaczego Piotr został określony przez Jezusa mianem szczęśliwego – błogosławionego?
8. Jakie zadanie – przywilej – misję, otrzymuje od Jezusa Piotr?
3. Aktualizacja
Benedykt XVI, w czasie pielgrzymki do Polski w 2006 roku spotkał się z młodzieżą na Błoniach Krakowskich i powiedział: „W sercu każdego człowieka, moi przyjaciele, jest pragnienie domu. Tym bardziej młode serce przepełnia przeogromna tęsknota za takim domem, który będzie własny, który będzie trwały, do którego będzie się nie tylko wracać z radością, ale i z radością przyjmować każdego przechodzącego gościa. To tęsknota za domem, w którym miłość będzie chlebem powszednim, przebaczenie koniecznością zrozumienia, a prawda źródłem, z którego wypływa pokój serca. To tęsknota za domem, który napełnia dumą, którego nie trzeba będzie się wstydzić i którego zgliszczy nigdy nie trzeba będzie opłakiwać. To pragnienie jest niczym innym jak tęsknotą za życiem pełnym, szczęśliwym, udanym. Nie lękajcie się tej tęsknoty! Drodzy Przyjaciele, nasuwa się pytanie: «Jak budowaćten dom?»”[2].
Pytanie Benedykta odnosi się nie tylko do domu rozumianego jako materialny budynek czy też jako wspólnota rodzinna: męża, żony, dzieci. Domem każdego z nas jest bowiem Kościół. Stąd też tegoroczne hasło duszpasterskie zachęca do refleksji nad Kościołem jako domem. Ojciec Święty mówi o tęsknocie za domem, o pragnieniu domu rozumianego jako mój własny, trwały dom, w którym jest miłość, dobro, radość.
Mówi o tęsknocie za domem, który napełnia człowieka dumą. Czy wszystkie te określenia można odnieść do relacji, która jest między mną a moim parafialnym Kościołem? Czy bliska mi jest troska o ten Kościół, w którym realizuje się moje zbawienie? Czy dbam o jego trwałość, dobro, czy dbam, by była w nim miłość? Co czynię, by móc być dumnym z mojej wspólnoty parafialnej?
Mówiąc o Kościele jako domu, trzeba zastanowić się nad własnym zaangażowaniem w życie tego Kościoła. Zaangażowanie, to zewnętrzne – które przejawia się w uczestnictwie w nabożeństwach, spotkaniach liturgicznych i paraliturgicznych, zawsze łączy się z moim zaangażowaniem wewnętrznym.
Apostoł Paweł stwierdza: „ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, (…) już nie należycie do samych siebie” (1 Kor 6,19). I dalej podkreśla: „Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami” (1 Kor 12,27). Konieczna jest zatem troska o siebie – o swoją wiarę. Można powiedzieć, że właściwie bardzo trudno być chrześcijaninem – uczestniczyć żywo w życiu wspólnoty parafialnej, nie mając w sobie prawdziwej wiary – wiary opartej na poznawaniu Chrystusa.
I wreszcie na koniec pytanie: czy można wierzyć w Jezusa i nie uczestniczyć w życiu wspólnoty Kościoła? Jezus przecież wyraźnie mówi – „mój Kościół”. Czy można zatem wierzyć w Chrystusa i nie być w tym, co jest Jego? Czy można wierzyć w Chrystusa i nie słuchać Jego głosu, który płynie z Kościoła? Poznanie wiary, umacnia i wspomaga wiarę w tajemnicę istnienia i działania Kościoła.
4. Myśli przewodnie
1. Bóg ustanowił Chrystusa Głową Kościoła (Ef 1,22). Pytanie „Kim jest dla mnie Chrystus – Głowa Kościoła?” należy zamienić na „Kim jest dla mnie Kościół?”.
2. Czym dla mnie jest wiara – z której i na której buduje się moja więź ze wspólnotą Kościoła, której głową jest Chrystus?
3. Papież – widzialny znak Chrystusa na ziemi, zastępca Pana. Papież i kolegium biskupów podmiotem obietnicy: Tobie dam klucze królestwa… Mój szacunek i wierność wobec nauczania.
Modlitwa za Papieża:
Dobry Ojcze, prosimy Cię za papieża Franciszka:
Strzeż go od nieprzyjacielskich ataków,
Ożywiaj go swoim Duchem,
Błogosław mu w jego posłudze,
Aby niestrudzenie i z odwagą prowadził Twój lud drogą zbawienia.
Święty Janie Pawle II,
Proś o obfitość darów Ducha Świętego
dla Ojca Świętego Franciszka,
Wspieraj go w służbie, którą ty sam pełniłeś. Amen.
Materiały i pomoce:
Bartnicki R., Wyznanie Piotra pod Cezareą Filipową i obietnica prymatu (Mt 16,13-20), HD (1980), s. 205-210.
Jan Paweł II, Komentarz do Ewangelii, Kraków 2011, s. 116-119.
Jankowski A., Szymon Piotr, w: Dwadzieścia dialogów z Jezusem, red. A. Jankowski, Kraków 2004.
Krąg Biblijny, z. 4, Tarnów 2007, red. P. Łabuda, s. 43-46.
Silvano F., Wspólnota czyta Ewangelię według św. Mateusza, Częstochowa 2007.
[1] Na wspólne przebywanie Jezusa z Janem może wskazywać szczególnie J 3,26: „Nauczycielu, oto Ten, który był z tobą po drugiej stronie Jordanu i o którym ty wydałeś świadectwo, teraz udziela chrztu i wszyscy idą do Niego”, które staje się dla Jana sposobnością do niezwykłego wyznania: „Moja radość doszła do szczytu. Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3,29-30).
[2] Benedykt XVI, Budujcie wasze życie na Chrystusie. Przemówienie podczas spotkania z młodzieżą na Błoniach. 27 maja 2006 – Kraków, L’Osservatore Romano 6-7(2006), s. 32.