IV Tydzień Biblijny (wtorek) - homilia

Ks. Roman Bogusław Sieroń

KOŚCIÓŁ JAKO DOM CHLEBA DAJĄCEGO ŻYCIE

Homilia
Wtorek, III tygodnia Wielkanocnego

WPROWADZENIE DO LITURGII

W dzisiejszej Ewangelii Jezus odwołuje się do wydarzeń ze Starego Testamentu. Wielokrotnie słyszeliśmy opowiadanie biblijne o cudzie na pustyni, podczas wędrówki Narodu Wybranego. Izraelici otrzymali pokarm z nieba – mannę. Cała droga Izraela jest bardzo symboliczna. Wyjście z Egiptu oznacza uwolnienie z grzechu, a przejście przez Morze Czerwone oczyszczającą moc wód Chrztu świętego. Natomiast droga przez bezkresne pustynie, pokazuje nam nasze ludzkie życie, poddane niejednokrotnie ciężkim próbom. Aby dojść do Ziemi Obiecanej, tj. Królestwa Niebieskiego, potrzebujemy tu na ziemi pokarmu i pokrzepienia. Tym Bożym wsparciem jest dla nas Eucharystia, na której się właśnie gromadzimy. Prośmy za przykładem uczniów Chrystusa: „dawaj nam zawsze tego Chleba”.

KOMENTARZ DO I CZYTANIA (Dz 7,51-59;8,1)

Już od dwudziestu stuleci wyznawców Chrystusa nazywamy szlachetnym mianem: chrześcijanie. Po raz pierwszy użyto tej nazwy w Antiochii, dla określenia ludzi, którzy kierowali się zasadami i prawami pozostawionymi przez Jezusa. Porzucali kulty pogańskie, a zwracali się ku Chrystusowi. Tak wyglądające nawrócenie dokonało się dzięki głoszeniu Ewangelii o zmartwychwstaniu ukrzyżowanego Jezusa. Nie było to głoszenie teorii, ale świadectwo tych, którzy widzieli zmartwychwstałego Pana. Stanowi to doskonały przykład dla nas. Winniśmy żyć w więzi z żywym Jezusem, a wówczas ręka Pańska będzie z nami.

KOMENTARZ DO EWANGELII (J 6,30-35)

Każdy z nas na drodze wiary w Boga, prędzej czy później zachowa się dokładnie tak, jak mieszkańcy Kafarnaum z dzisiejszej Ewangelii, i zada Jezusowi pytanie: „Jakiego znaku dokonasz, abyśmy Ci uwierzyli?, abyśmy się przekonali, że Ty jesteś prawdziwym Synem Bożym?”. Po postawieniu takiego pytania, bacznie przyglądamy się naszemu życiu i wyczekujemy jakiegoś znaku, który byłby potwierdzeniem Bożego działania. Znakiem, którego domagał się tłum, miało być „rozmnożenie chleba” – podstawowego pokarmu każdego człowieka. Ale Jezus w odpowiedzi na tą prośbę wyjaśnia, że to „On jest Chlebem, który zstępuje z nieba i daje życie światu”. Co więcej – zapewnia również o tym, że „kto do Niego przychodzi, nie będzie łaknął; a kto w Niego wierzy, nigdy pragnąć nie będzie”.

HOMILIA

Rozpoczęty w ostatnią, III Niedzielę Wielkanocną kolejny Ogólnopolski Tydzień Biblijny, inicjowany przez Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II zachęca do jeszcze obfitszego zaczerpnięcia ze stołu słowa Bożego. Zainaugurowany równo 50 lat temu przez papieża Jana XXIII Drugi Sobór Watykański, w konstytucji o liturgii świętej stwierdził, iż „aby obficiej zastawić dla wiernych stół Słowa Bożego, należy szerzej otworzyć skarbiec biblijny” (KL 51). Kościół przechowując klucze tego duchowego skarbca chce go każdego dnia szeroko otwierać dla pożytku, czyli zbawienia wszystkich. Codzienne homilie biblijne podczas Eucharystii, internetowy serwis Ewangelia na co dzień, najnowszy polski przekład Leksykonu Biblijnego, parafialne kręgi czy uniwersytety biblijne dla dzieci, a przede wszystkim istniejące od siedmiu lat w Polsce Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II to przykłady realizacji soborowej „wiosny biblijnej”.

W dzisiejszej Liturgii Słowa, jak w codzienności przeplatają się radość i smutek, dramat i wytchnienie. Dzieje Apostolskie (Dz 7,51-59; 8,1) ukazują prawdziwy „seans gniewu i nienawiści” wobec diakona Szczepana oraz współudział młodego faryzeusza Szawła, towarzyszącego zabójcom. A jednocześnie ze starotestamentalnego Psalmu 31 wypływają wesele i radość z Bożego miłosierdzia, ufność w moc i siłę Boga, prawdziwej „skały schronienia”. Z dramatu dzisiejszej sceny kamienowania Szczepana Bóg wyprowadził swoimi drogami nawrócenie Szawła – późniejszego najgorliwszego z gorliwych głosiciela Ewangelii o Chrystusie i obrońcy Jego Kościoła.

Przed pięćdziesięciu laty, w jakże innym świecie niż dzisiejszy – w Europie przeciętej na pół „żelazną kurtyną”, wobec tryumfującego sowieckiego „imperium zła” i zagrożenia atomową zagładą – z watykańskiego wzgórza Piotra popłynęły słowa Soboru, iż Kościół wśród prześladowań świata i pociech Bożych zdąża naprzód w pielgrzymce, by objawiać tajemnicę Chrystusa zmartwychwstałego. I dziś ogarnia nas „smutek i trwoga” wobec prześladowań naszych braci i sióstr – chrześcijan – w Afryce i Azji, wobec zaślepionej Europy starającej się być „postchrześcijańską”, wobec światowego kryzysu, widma terroryzmu, utraty pracy czy zdiagnozowanej choroby. A jednak ufną, soborową „radość i nadzieję” możemy ponownie odkryć tu i teraz. Jej źródłem jest Kościół Chrystusowy, którego „bramy piekielne nie przemogą” (Mt 16,18) i który w bieżącym roku kontemplujemy jako nasz Dom – budowany przez Miłość!

To krótkie i na pozór zwykłe słowo – dom – odnosi się do tych obrazów i wartości, które każdemu z nas są najbliższe i najcenniejsze. Dom rodzinny, ojczysty, ale i dom Boży – kościół. Przedziwnie ze słowem dom harmonizuje łaciński akronim D.O.M (z języka łacińskiego Deo Optimo Maximo – Bogu Najlepszemu, Największemu) umieszczany na nagrobkach i kościołach chrześcijańskich, a tak często spotykany w polskich kościołach i na cmentarzach. Po Wcieleniu Syna Bożego nasza planeta, a na niej Palestyna – Izrael stała się Ziemią Świętą czyli domem – ziemską ojczyzną Jezusa Chrystusa. Bóg, który „przyszedł człowieczeństwa cichą drogą” – jak pisze C.K. Norwid – rodząc się z Maryi w podjerozolimskim Betlejem (czyli dosłownie po hebrajsku w domu chleba) zamyka swą Wszechmoc i Bóstwo w drobinie chleba – w Eucharystii.

Chleb uznany za podstawowy pokarm potrzebny do przeżycia, wraz z nastaniem chrześcijaństwa przyjął znaczenie właściwe tajemnicy Eucharystii, podczas której Ciało Chrystusa ofiarowane jest za nas jako Chleb życia. Stary Testament czytany na nowo w perspektywie chrześcijańskiej zawiera propozycje wielu przeistoczeń świętego chleba, dającego życie wieczne. Złożenie darów chleba i wina przez Melchizedeka Abrahamowi zostało zinterpretowane jako prorocza forma ofiary eucharystycznej (Rdz 14, 18-20). Manna, o której mówi dzisiejsza Ewangelia, dzięki której Hebrajczycy przeżyli na pustyni (Wj 16), zwana była chlebem życia (Ps 105,40), a tradycja chrześcijańska rozpoznała w niej obietnicę Eucharystii. Na stronach Ewangelii chleb obecny jest w epizodzie rozmnożenia go jako przygotowanie do ustanowienia Eucharystii (Mt 14,13-21; Mk 6,32-44; Łk 9,10-17; J 6,1-15). Posiłek zasmuconych uczniów z Nierozpoznanym w wiosce Emaus jest tego rytualnym powtórzeniem (Łk 24,13-35), gdy oczy pielgrzymów otworzyły się podczas łamania chleba. W czasie pomiędzy tymi dwoma epizodami miała miejsce Ostatnia Wieczerza – uczta, podczas której Chrystus wziął chleb i ofiarował go, mówiąc: „To jest moje Ciało, za was wydane…”. Śmierć na krzyżu, a następnie zmartwychwstanie nadają cały sens Jego słowom. Jezus jest Chlebem życia, który w czasie Kościoła – tu i teraz pozostaje z nami.

Kościół jak dobra matka karmi nas chlebem ziemskim i niebiańskim – pokarmem doczesnym i wiecznym. Od chrztu Polski w 966 r. Kościół w dziełach charytatywnych karmi głodnych, leczy chorych, opiekuje się dziećmi. Z perspektywy historii można zobaczyć tu pierwsze polskie sanktuarium – benedyktyński klasztor na Świętym Krzyżu; „opcję preferencyjną na rzecz ubogich” św. Kingi i św. Jadwigi Królowej; ogrzewalnie św. Brata Alberta i współczesne dzieło wszechstronnej pomocy polskiej Caritas.

Ewangeliczne „łaknienie i pragnienie”, o którym mówi dziś Jezus w Ewangelii Janowej (J 6,35), towarzyszy ludziom od zawsze. Także i nam, żyjącym z jednej strony w „wieku głodu” nowych technologii, wysokiej jakości życia czy odpoczynku, ale również – paradoksalnego w XXI w. – realnego głodu chleba czy pragnienia wody w wielu krajach świata. W dzisiejszej dobie konsumpcyjnego „przesytu i użycia” Kościół przypomina słowa Zbawiciela, będące odpowiedzią na szatańską pokusę: „Nie samym chlebem żyje człowiek, ale tym wszystkim, co pochodzi z ust Boga” (Mt 4,4). Kościół jest domem Bożym, z którego po sakramencie chrztu św. wychodzimy jako uczniowie i uczennice Chrystusa; jest domem eucharystycznej Uczty, krzepiącej nas w drodze do Królestwa Ojca; jest domem miłosiernego Ojca, wzruszającego się głęboko i przebaczającego w sakramencie pokuty i pojednania. Kościół jest przedziwnym domem, w którym wszyscy czujemy się potrzebni, rozpoznani z imienia przez Dobrego Ojca, dopełniający „w swoim ciele braki udręk Chrystusa – Głowy Kościoła” (Kol 1,24).

Św. Szczepan z dzisiejszego opisu Dziejów Apostolskich nie boi się mówić prawdy, diagnozować stanu niewiary i grzechu, a jednocześnie zdobywa się na – po ludzku – czyn niemożliwy. Prosi Boga o nieobciążanie grzechem swoich zabójców. Skąd bierze na to siły? Skąd ma moc zwyciężania zła dobrem? „Pełen Ducha Świętego patrzy w niebo” (Dz 7,55), „modli się” (Dz 7,59). Księga rodzącego się Kościoła Chrystusowego – jaką są Dzieje Apostolskie – wspartego na fundamencie wiary świętych Piotra i Pawła wskazuje źródło tej mocy. „Wszyscy postępowali zgodnie z nauką apostołów, żyli we wspólnocie braterskiej, łamali chleb i modlili się” (Dz 2,42). Otrzymany dar Ducha przejawia się w czterech wymiarach, wymagających wytrwałości, czyli wierności i oddania. Te wymiary zostały wyznaczone przez Jezusa Chrystusa, który zanim odszedł do Ojca, pozostawił uczniom swoje Słowo, Eucharystię, przykazanie i przykład miłości oraz modlitwę i pouczenie, jak powinni się modlić. Jest to wzór dla całego Kościoła – w czasach apostolskich, jak i dzisiaj, po upływie dwóch tysięcy lat.

W swojej ostatniej encyklice z 2003 r., poświęconej roli Eucharystii w życiu Kościoła Ecclesia de Eucharistia bł. Jan Paweł II pisał: „W pokornym znaku chleba i wina, przemienionych w Jego Ciało i Jego Krew, Chrystus wędruje razem z nami, jako nasza moc i nasz wiatyk, i czyni nas świadkami nadziei dla wszystkich. Jeżeli wobec tej tajemnicy rozum doświadcza własnych ograniczeń, to serce oświecone łaską Ducha Świętego dobrze wie, jaką przyjąć postawę, zatapiając się w adoracji i w miłości bez granic” (EE 62).

O wzrost naszej miłości do Jezusa Chrystusa, Jedynego Zbawiciela świata, ukrytego w tajemnicy żywego Chleba módlmy się słowami Papieża Drugiego Soboru Watykańskiego, bł. Jana XXIII: „Jezu, «Chlebie życia» (J 6,35), jedyny i najważniejszy pokarmie duszy, przyjmij wszystkie ludy przy Twoim stole. Jest on już rzeczywistością boską na ziemi, dowodem niebieskiej dobroci, przekonaniem o szczęśliwej zgodzie między ludami i pokojowej walce, mającej na uwadze prawdziwy postęp i cywilizację. Karmieni Tobą i przez Ciebie, ludzie będą mocni w wierze, radośni w nadziei i aktywni w miłości. Dobra wola zatryumfuje nad pułapkami zastawionymi przez zło, nad egoizmem i lenistwem. A ludzie prawi i bojący się Boga usłyszą jak wznosi się z ziemi pierwsze tajemnicze i słodkie echo miasta Bożego, – którego Kościół tutaj pragnie być obrazem. Ty prowadzisz nas na dobre pastwiska; Ty nas chronisz. Jezu, pokaż nam dobra ziemi żyjących (Ps 27,13)”. Amen.

MODLITWA WIERNYCH

Z sercami wdzięcznymi za stół Słowa Bożego, zanośmy do Boga wołanie o potrzebne dary i łaski dla nas i całej wspólnoty wierzących.

− Kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Módlmy się za papieża Benedykta XVI, by prowadząc Kościół, stale umacniał jego wiarę, nadzieję i miłość.

− Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. Módlmy się za prześladowanych, by żyjąc według Chrystusowej Ewangelii, zawsze świadczyli o miłości zmartwychwstałego Pana.

− Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą. Módlmy się za nasze rodziny, by swoje życie zawsze budowały na trwałym fundamencie wartości wypływających z Bożego Słowa.

− Ja zaś pokładam ufność w Panu. Módlmy się za ludzi dotkniętych niepełnosprawnością fizyczną, by z ufnością łączyli swe cierpienie z krzyżem naszego Odkupiciela.

− Panie Jezu, przyjmij ducha mego. Módlmy się za zmarłych, niech Bóg bogaty w Miłosierdzie obdarzy ich chwałą nieba.

− Panie, dawaj nam zawsze tego chleba. Módlmy się za nas tu zgromadzonych, byśmy spotykając się z naszym Panem na Eucharystii, mieli zawsze serca otwarte na słuchanie Jego Słowa.

Boże który dajesz prawdziwy Chleb z nieba, chciej wysłuchać prośby swojego ludu. Otwieraj nasze serca i umysły na słuchanie Twojego Słowa. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

ROZESŁANIE

Pytanie zadane w Ewangelii Jezusowi, „jakiego znaku dokona, by Mu uwierzyć”, nie pozostaje bez odpowiedzi. Znak ten dokonał się na naszych oczach: Pan przyszedł w eucharystycznej Obecności, aby nas nakarmić, dać nam życie – i to w obfitości. Nasyceni Nim samym, Jego Słowem i Ciałem, powróćmy do naszych obowiązków, a wobec świata miejmy odwagę zaświadczyć, że kto wierzy w Jezusa, nigdy nie będzie łaknął, bo On napełnia nas wszystkim, czego najgłębiej potrzebujemy. Jego błogosławieństwo, którego hojnie udziela, będzie nam towarzyszyć.

Jesteś na facebooku? My też! :)


"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.