Ks. Cezary Korzec
ZNAKI NADMIARU MIŁOŚCI BOŻEJ
Homilia
Uroczystość Św. Wojciecha, patrona Polski
WPROWADZENIE DO LITURGII
W dniu dzisiejszym obchodzimy w naszym Kościele uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski. Ten święty, pochodzący z Czech, przybył na dwór króla Bolesława Chrobrego, by z jego pomocą głosić Ewangelię pogańskim Prusom. Przychodzi także do nas, w Tygodniu Biblijnym, by podpowiedzieć nam, jak powinniśmy żyć na co dzień. Święty Wojciech wpierw sam zachwycił się Bożym Słowem, a następnie przyjął Je w całości i zaczął głosić tym, którzy jeszcze Go nie słyszeli. Oddany sprawie szerzenia Ewangelii poniósł śmierć. Dzisiaj święty Wojciech pyta mnie, czy zachwycam się Słowem Bożym i czy żyję według Jego wskazań? Czy i o mnie można powiedzieć, że tak jak świeci, jestem „żywą Ewangelią”, którą inni czytają?
KOMENTARZ DO I CZYTANIA (Dz 1,3-8)
Podstawowym zadaniem uczniów jest dawanie świadectwa o żyjącym Chrystusie. Oni jednak zachowują się tak, jakby nie słyszeli obietnicy zesłania Ducha Świętego i wracają do pytania o polityczne panowanie Izraela. Jezus prostuje ich myślenie pokazując, że Boży Duch, którego otrzymaliśmy także i my w Chrzcie i Bierzmowaniu, uzdalnia wierzących do głoszenia Dobrej Nowiny – Słowa Bożego, nie tylko w swoim środowisku, ale na całym świecie. Wzorem takiego świadka Zmartwychwstałego Pana był św. Wojciech – apostoł Słowian.
KOMENTARZ DO II CZYTANIA (Flp 1,20c-30)
List do Filipian to pismo, które św. Paweł kieruje do najukochańszej wspólnoty, dzieląc się z nią największym skarbem swojego życia – wartością poznania Chrystusa! Jest świadomy tego, że przez nawrócenie pod Damaszkiem i odkrycie Jezusa staje się darem dla tych, do których jest posłany. Paweł pisze o tym będąc w więzieniu, mimo to, Jego myślenie jest przepełnione nadzieją, bo wie, że z Chrystusem niczego nie traci. W świetle tych słów warto się zastanowić, czy ja odkryłem w mojej historii życia Chrystusa, który jest wszystkim?!
KOMENTARZ DO EWANGELII (J 12,24-26)
Śmierć z powodu grzechu nie ma sensu, ale oddanie życia Jezusowi tak! On oddał swoje życie, aby uwolnić nas od grzechów i zwyciężyć. Dlatego życie z Chrystusem to nieustanne odradzanie się. Sługa Pana ma to szczęście, że jest stale przy Nim, a przecież być przy Chrystusie to radość! Więcej nawet, mamy zapewnienie, że sam Ojciec uczci takiego sługę. Jezus w dzisiejszej ewangelii zachęca nas – oddaj mi swoje życie i bądź moim sługą, a ja dam tobie nowe, moje życie.
HOMILIA
Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym Dei Verbum, która jest owocem Soboru Watykańskiego II, w następujący sposób mówi o roli biskupów w procesie przekazywania i zachowania Słowa Bożego: „Aby zaś Ewangelia była zawsze w swej całości i żywotności w Kościele zachowywana, zostawili Apostołowie biskupów jako następców swoich »przekazując im swoje stanowisko nauczycielskie«” (KO 7).
W innym miejscu ten sam dokument stwierdza: „Tradycja, wywodząca się od Apostołów, rozwija się w Kościele pod opieką Ducha Świętego. Wzrasta bowiem zrozumienie tak rzeczy, jak słów przekazywanych, już to dzięki kontemplacji oraz dociekaniu wiernych, którzy je rozważają w sercu swoim (por. Łk 2,19 i 51), już też dzięki głębokiemu, doświadczalnemu pojmowaniu spraw duchowych, już znowu dzięki nauczaniu tych, którzy wraz z sukcesją biskupią otrzymali niezawodny charyzmat prawdy. Albowiem Kościół z biegiem wieków dąży stale do pełni prawdy Bożej, aż wypełnią się w nim słowa Boże” (KO 8). Powyższe słowa potwierdzają świadomość Kościoła co do istotnej roli biskupów w procesie przekazywania, zachowywania i wyjaśniania Słowa Bożego.
Należy jednak zaznaczyć, że to ostatnie zdanie jest bardzo suchym, zwięzłym a nawet techniczny komentarzem do sprawy, dla której Kościół żyje pośród tego świata. Aby to odczucie przełamać, dobrze jest wrócić jeszcze raz do słów konstytucji soborowej.
W pierwszych jej zdaniach czytamy o miłości Bożej, która jest u początku Bożego Objawienia. „Bóg w nadmiarze swej miłości”! W dniu dzisiejszym, naciskiem, ze względu na trwający Tydzień Biblijny, należy powtórzyć raz jeszcze „w nadmiarze”. Tak! To nadmiar miłości skłonił Boga do nawiązania dialogu z człowiekiem. To właśnie tej sprawie: „ujawniania się w tym świecie nadmiaru miłości Bożej” posługują wspomniani na początku biskupi. Kościół wraz z nimi żyje dla Słowa Bożego i żyje ze słuchania Słowa Bożego. Szczególnym znakiem tego sposobu życia w Kościele są właśnie oni.
Zrozumienie tej prawdy jest dla naszej, zgromadzonej dziś na liturgii wspólnoty, bardzo ważne. Wspominamy żyjącego i oddającego swoje życie u początku Kościoła na ziemiach polskich biskupa Wojciecha. Kościół tutaj w Polsce, jaki i na całym świecie, żyje dla Słowa Bożego i żyje ze słuchania Słowa Bożego. Innymi słowy, żyje dla nadmiaru miłości Bożej i z nadmiaru miłości Bożej.
Biskup Wojciech był męczennikiem. Żyjąc w drugiej połowie X wieku zmuszony został do opuszczenia Pragi, swojej stolicy biskupiej. Nie rezygnuje z misji ewangelizacyjne wśród Słowian i w porozumieniu z królem polskim, Bolesławem Chrobrym, rozpoczyna pracę misyjną wśród Prusów. W piątek 23 kwietnia 997 roku pochwycony przez tłum zostaje umęczony otrzymawszy śmiertelny cios, zadany ręką pogańskiego kapłana.
Trzeba to podkreślić, że śmierć świętego Wojciecha ma miejsce podczas prowadzonej działalności misyjnej. Właśnie wtedy, gdy w szczególny sposób uczestniczył w misji apostołów jako ich następca. Każda misja ewangelizacyjna, aby taką była, musi nosić na sobie ten pierwszy znak obecności Słowa Bożego, o jakim mówi przywoływana już wielokrotnie konstytucja soborowa, tym znakiem jest obfitość, nadmiar. „Bóg w nadmiarze swojej miłości objawił się człowiekowi”.
O tej prawdzie nadmiaru mówi dzisiejsza Ewangelia: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Wzrok ewangelisty jest zwrócony właśnie na ten aspekt obfitości.
Ukazuje się on w wytrwałości, z jaką św. Wojciech głosił Ewangelię na terenie Czech i Polski. Ale ukazuje się szczególnie tam, gdzie nie zawahał się w tej sprawie dać własnego życia.
Bóg doprowadził św. Wojciecha do zrozumienia tej sprawy, że obfitym owocem Ewangelii nie są wpierw ci, którzy ją przyjmują, ale CI, KTÓRZY JĄ GŁOSZĄ I DAJĄ ZA NIĄ ŻYCIE. To w nich Kościół dostrzega tę pierwotną obfitość, nadmiar Bożej miłości.
Ta sprawa jest szczególnie ważna dziś, kiedy wraz z całym Kościołem myślimy o dziele nowej ewangelizacji. Myślimy o naszych bracia, którym brakuje światła Ewangelii, i o tym, jak to światło im zanieść. Dziś Bóg daje nam poznać, jaka jest nasza rola w dziele nowej ewangelizacji i kim jesteśmy w tym procesie wzrostu słowa Bożego w naszej Ojczyźnie. Czy są w naszym życiu znaki hojności, obfitości, nadmiaru miłości Boga?
MODLITWA WIERNYCH
Do Boga, naszego Ojca, który zawsze nam towarzyszy i pragnie naszego szczęścia, zanieśmy nasze błagania:
− Módlmy się za Kościół święty, aby na całym świecie był znakiem miłości Boga do każdego człowieka.
− Módlmy się za biskupów, kapłanów i diakonów, aby ich posługa była wyrazem oddania życia Chrystusowi.
− Módlmy się o nowe i święte powołania do pracy misyjnej, aby do każdego człowieka mogła dotrzeć Dobra Nowina.
− Módlmy się o umiłowanie Pisma świętego, aby słowa, które kieruje do nas Bóg, były przez nas przyjmowane z otwartym sercem.
− Módlmy się za zmarłych, aby osiągnęli szczęście wiecznego przebywania z Bogiem.
− Módlmy się za nas samych, abyśmy w naszym codziennym życiu byli takimi świadkami wiary, którzy nie wstydzą się przyznać do Chrystusa.
Boże, Ty pragniesz naszej odpowiedzi na twoją miłość i posyłasz nam głosicieli Twojego Słowa. Niech przykład św. Wojciecha umacnia naszą wiarę i oddanie Tobie. Prosimy Cię o to przez Chrystusa, Pana naszego.
ROZESŁANIE
Wspominając dzisiaj św. Wojciecha, biskupa i męczennika, starajmy się naśladować naszym życiem jego oddanie Bogu i człowiekowi. Niech pomocą nam będzie dzisiejsza ewangelia o ziarnie i konieczności umierania dla siebie po to, by rodzić nowe owoce – nowego człowieka.
Jesteś na facebooku? My też! :)
"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)
Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".
Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.