II Tydzień Biblijny (poniedziałek) - homilia

Ks. Marcin Kowalski

OD UCZNIA DO ŚWIADKA JEZUSA ZMARTWYCHWSTAŁEGO

Homilia
Poniedziałek III tyg. wielkanocnego

WPROWADZENIE

W drugim dniu Tygodnia Biblijnego trzeba nam sobie wyraźnie postawić pytanie: czy już na tyle poznałem Jezusa, że motywy mojego pójścia za Nim są bezinteresowne? Jakiego pokarmu szukam dla mojego serca w słowie Bożym i w Eucharystii? Niech nie umknie nam odpowiedź, jakiej udziela nam Syn Człowieczy. „Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki”, bo „nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”. By móc karmić się takim pokarmem potrzebna jest głęboka wiara. Oczyśćmy więc intencje naszego serca, abyśmy mogli owocnie przeżyć spotkanie z Jezusem, który chce nam podarować swoją najczystszą miłość.

Liturgia słowa: Dz 6,8-15; Ps 119; J 6,22-29

Homilia

W okresie Zmartwychwstania Pańskiego słowo Boże opisujące Zmartwychwstałego z równą uwagą opisuje także jego świadków. Maria Magdalena, Piotr i Jan, uczniowie w Wieczerniku, uczniowie z Emaus, Tomasz, wszyscy oni przewijają się przed naszymi oczyma, doświadczając radości i łaski spotkania ze zmartwychwstałym Jezusem. Dziś do postaci tych dołącza także św. Szczepan, świadek szczególny. Pismo milczy o tym, czywidział Jezusa zmartwychwstałego. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że jest jego wiernym świadkiem. Jak wygląda ten proces, dzięki któremu uczeń staje się doskonale podobny do Jezusa – staje się wręcz Jego świadkiem?

1. Jezus – zasłuchany w słowo Ojca. Zasłuchanie w słowo Ojca, to jeden z najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych rysów Jezusa, Syna Bożego. W otwierającym swoją Ewangelię Prologu Jan pisze, że Syn Boży przed Wcieleniem wpatrywał się w Boga, zwrócony całym swym istnieniem ku Niemu, cały zasłuchany w Nim (pros ton theon, J 1,1). To pierwszy i uprzywilejowany moment, w którym Syn poznaje Ojca i zaczyna Go kochać całą swą istotą. Jako człowiek i Wcielony Bóg uczy się Go później poprzez Pisma. Współcześni zdumiewali się znajomością Prawa i Proroków u Jezusa, pytając: „W jaki sposób zna On Pisma, skoro się nie uczył?” (J 7,15). Odpowiadał wówczas: „Moja nauka nie jest moją, lecz Tego, który Mnie posłał” (J 7,16).Jezus poznaje Pisma modląc się nimi, włączając je w swój dialog z Ojcem.

Potem całe swoje życie i misję opiera na słowie Bożym. W jego świetle odczytuje swoje posłannictwo (J 6,45) i widzi spełniające się w Nim obietnice czasów mesjańskich (J 1,51; 7,38; 12,13.15). Ze słuchacza przeobraża się w głoszącego, Mistrza i Nauczyciela słowa (J 8,1-2). Jego niezwykłość i wiarygodność polega na tym, że nie głosi swojej nauki, lecz tylko i wyłącznie to, co objawił Mu Ojciec (J 8,26-27; 14,10). Oznajmia swoim uczniom wszystko to, co od niego usłyszał (J 15,15). Uwierzyć w słowa Pisma, znaczy to samo, co uwierzyć w słowa Jezusa (J 2,22). Jego słowa są Prawdą dającą życie wieczne (J 8,51; 17,17). Słowa Jezusa, jak słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii, są także pokarmem, prawdziwym chlebem, który zstąpił z nieba (J 6,35). Kto przychodzi i z wiarą przyjmuje ten pokarm, nie będzie już pragnął – będzie żył na wieki (J 6,35.63).

Jezus zasłuchany w Ojca staje się pierwszym i najwspanialszym głosicielem słowa. Jego życie staje się słowem, najwymowniejszym świadectwem o Ojcu (J 10,38). Wreszcie w świetle słowa Bożego Jezus interpretuje także najtrudniejsze chwile swojego powołania – moment zdrady, męki i śmierci (J 13,18; 15,25; 19,28). „Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne.” (J 3,14-15). Słowo ocala Go od rozpaczy i pozwala przyjąć śmierć na krzyżu jako ofiarę miłości, część planu Ojca.

2. Szczepan – zasłuchany w słowo Jezusa. Jezus zasłuchany w słowo (wolę) Ojca i głoszący je wyznacza wzór dla swoich uczniów. Ponieważ On i Ojciec to jedno, uczniowie od tej chwili słuchać mają słów Jezusa i podążać za jego słowem (J 10,27; 17,6-22). Stają się wówczas jego żyjącą ikoną. Doskonałym przykładem takiego właśnie ucznia jest św. Szczepan. Widać w nim ten sam proces, który widzieliśmy w Jezusie. Szczepan doskonale zna Pisma. Pokazuje to w swej monumentalnej mowie obronnej przed Sanhedrynem, kiedy cytuje fragmenty z Pięcioksięgu i Proroków, odwołując się do historii narodu wybranego (Dz 7). Szczepan wyraźnie interpretuje Pisma w świetle nauki i osoby Jezusa. Widzi to, czego nie widzą osądzający go – cała historia zbawienia prowadzi do Chrystusa.

Kiedy odkryje się Prawdę i uwierzy w nią, pozostaje tylko jedno – głosić ją innym. Szczepan ze słuchacza słowa i ucznia Jezusa przekształca się w głoszącego. Chociaż jest diakonem i ma troszczyć się przede wszystkim o biednych (Dz 6,1-6), Dzieje Apostolskie opisują go jako potężnego ewangelizatora, któremu towarzyszyły znaki i cuda. Pod wieloma względami Szczepan głoszący Ewangelię przypomina Jezusa. W taki sam sposób Łukasz opisuje misję Pana, uzdrawiającego i czyniącego znaki (Dz 2,22). Mądrość, z jaką przemawia uczeń, jest Mądrością Pana (Łk 7,35) a Duch, z którego natchnienia głosi, jest darem Zmartwychwstałego (Łk 21,15).

Wreszcie Szczepan upodabnia się do swego Mistrza całkowicie, kiedy na szali głoszenia kładzie swoje życie. Św. Augustyn pisał, że tak jak Rzym szczyci się swym męczennikiem, św. Wawrzyńcem, tak Szczepan jest chlubą Jerozolimy. Nie tylko oddał on swoje życie dla Jezusa, ale stał się także pierwszym męczennikiem Kościoła. Pierwszym, który oddaje życie dla Słowa Wcielonego, pierwszym, który całkowicie poświęca siebie dla Ewangelii. Przeciwnicy nie mogli znieść jego świadectwa, dzięki któremu Żydzi zaczynali wierzyć w Jezusa (Dz 6,9). Wytoczyli mu sfingowany proces, lecz i to okazało się za mało, aby pokonać Szczepana (Dz 6,10-15). Ostatecznie zwyciężyła ślepa nienawiść. Nie mogąc znieść słów, które Bóg wkładał w jego usta, wyprowadzają go za miasto i kamienują (Dz 7,57). Szczepan modli się, przebaczając w chwili śmierci swym prześladowcom (Dz 7,59-60).

Czy w opisie męki Szczepana nie uderza zaskakujące podobieństwo do innej sceny męczeństwa, zapisanej na kartach Nowego Testamentu? Oczywiście. Łukasz, autor Dziejów Apostolskich i trzeciej Ewangelii, opisał śmierć Szczepana na podobieństwo męki samego Jezusa. Jezus był prorokiem potężnym w mowie i czynie, uzdrawiał chorych (Łk 24, 19). Odpowiedzią na głoszoną przez niego Ewangelię był pełen fałszywych oskarżeń proces przed Sanhedrynem, w którym skazano Go na krzyż. Nawet cierpiąc karę straszliwej śmierci, Jezus nie rezygnuje z misji Dobrego Pasterza i modli się za oprawców: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,24). Jego ostatnie słowa to wołanie ufności skierowane do Ojca: „w Twoje ręce powierzam ducha mojego” (Łk 23,46). Szczepan przyjmuje za swoją modlitwę Jezusa, kierując ją do Niego samego: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” (Dz 7,59). Tu ziemska droga Szczepana kończy się, osiągając pełnię. Z miłości do Słowa oddał mu to, co miał najcenniejszego – swoje życie. Stał się jak Jezus.

3. Chrześcijanin – zasłuchany w Ewangelię, którą żyje i głosi. Paralelnych historii Jezusa i Szczepana słuchamy w szczególnym momencie, obchodząc w Kościele polskim Tydzień Biblijny, tydzień poświęcony refleksji nad obecnością słowa Bożego w naszym chrześcijańskim życiu. W związku z tym warto zadać sobie kilka pytań:

1. Jak w moim przypadku przedstawia się proces: słuchać słowa – głosić je – oddać Mu swoje życie? Czy Ewangelia nie pozostaje dla mnie wciąż księgą zamkniętą i niezrozumiałą? Czy czerpię z niej siłę do mojego chrześcijańskiego życia? Jezus potrzebował Pisma, aby w jego świetle zrozumieć swoje życie i misję, aby zachować żywą relację z Ojcem. Moje wiara tym bardziej potrzebuje światła i pokarmu słowa Bożego – światła i Chleba życia, którym jest Ewangelia.

2. Może wydaje mi się, że głoszenie słowa Bożego to tylko zadanie dla księży i osób zakonnych? Przykład Szczepana pokazuje, że to wymóg chrześcijańskiej dojrzałości. Mogę to robić na różne sposoby, poprzez świadectwo życia, ale także uczestnicząc w diakoniach ewangelizacji i duszpasterstwie Dzieła Biblijnego.

3. Wreszcie, oddać swoje życie słowu w naszych realiach nie musi oznaczać tego, co dla Szczepana – oddać za nie swoje życie. Jest to jednak zawsze punkt kulminacyjny mojego spotkania z Jezusem w Ewangelii. Im więcej zażyłości z Pismem Świętym, tym więcej zażyłości z obecnym w nim zmartwychwstałym Panem. Tym więcej Jego życia we mnie i mojego życia w Jego rękach – w Nim.

MODLITWA WIERNYCH

Nie musimy już szukać Jezusa, bo On sam na nas czeka Eucharystii. Prośmy więc Go z ufnością, abyśmy potrafili wykonywać dzieła Boże.

– Módlmy się w intencji Papieża Benedykta XVI, aby Jego pełne mądrości i natchnienia Ducha Świętego słowa trafiały do serc ludzi spragnionych Bożej obecności.

– Módlmy się za rządzących naszym państwem, aby nie przeciwstawiali się Prawdzie objawionej w Biblii i nie szukali fałszywego świadectwa dla doraźnych, krótkowzrocznych ideologii.

– Módlmy się w intencji wszystkich podjętych inicjatyw dla przybliżania obecności Boga w Piśmie Świętym, aby przyniosły obfite owoce dla Kościoła w Polsce.

– Módlmy się za tych, którzy w rzeczach materialnych upatrują zabezpieczenie dla swojego życia, aby odkryli przeogromną wartość wiary w Boga i uwierzyli Jego słowu.

– Módlmy się za kapłanów, którzy na różne sposoby są prześladowani we współczesnym społeczeństwie, aby tak jak Szczepan potrafili być nieustraszeni i nieugięci w swoim dawaniu świadectwa Ewangelii o Bogu i Jezusie.

– Módlmy się za nas samych, abyśmy potrafili dzięki łasce i mocy Bożej darować innym duchowy pokarm, jaki sami otrzymujemy od Ojca Niebieskiego.

Panie Jezu, dziękujemy Ci za pokarm, który przygotowałeś dla nas w tej Mszy św. Naucz nas roztropnie i mądrze go wykorzystać, abyśmy potrafili służyć pomocą tym, którzy wciąż Ciebie szukają. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

ZAKOŃCZENIE

Po raz kolejny zostaliśmy hojnie nakarmieni Bożym pokarmem przygotowanym dla nas na ołtarzu słowa Bożego i ołtarzu Eucharystii. Tak umocnieni możemy iść do tych, którzy wciąż z różnych powodów szukają Nauczyciela z Nazaretu – Jezusa. Idźmy do nich, realizując naszą kapłańską i prorocką misję wynikającą z chrztu św. i powiedzmy im, że Bóg zna ich serca. I nawet, jeśli miałoby się okazać, iż niektórzy ludzie znajdują się być może daleko od Boga, to podarujmy im nasze doświadczenie spotkania z żywym Jezusem obecnym w słowie Bożym i Eucharystii. Bądźmy dla nich świadkami Bożej, ewangelicznej Miłości.

Jesteś na facebooku? My też! :)


"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.