Ks. Marek Bednarski,
Ełk
TRUDNOŚCI I SZANSE NOWEJ EWANGELIZACJI
CZWARTEK, 18 KWIETNIA
WPROWADZENIE
Jezus mówi w dzisiejszej Ewangelii, że to On jest prawdziwym Chlebem życia. To życie Jezus dał nam przez przejście ze śmierci na krzyżu do zmartwychwstania. Trwający Tydzień Biblijny przypomina o potrzebie czerpania sił dla naszego życia z wsłuchiwania się Jezusa, który do nas przemawia słowami Pisma Świętego. One niosą nam życie wieczne. Nie umrzemy, bo mamy skąd czerpać życie. Niech ta Eucharystia będzie ucztą wzmacniającą nasze umiłowanie Jezusa-Słowa odwiecznego, który codziennie podaje nam Chleb życia – swoją Ewangelię.
Liturgia słowa: Dz 8,26-40; Ps 66; J 6,44-51
KOMENTARZ DO I CZYTANIA
Święty Łukasz opisuje Etiopa jako dostojnika i ministra skarbu królowej Kandaki, i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby za chwilę nie dodał, że przybył ów Etiop do Jerozolimy, aby oddać pokłon Bogu. Prawdopodobnie był prozelitą, czyli tym, który przyjął judaizm. Możemy więc wnioskować, że był przygotowany na przyjęcie Chrystusa. Czytał Pismo Święte Starego Testamentu, chciał się je zrozumieć. Potrzebował jednak wyjaśnienia, zrozumienia. Na pewno był człowiekiem wykształconym, a jednak potrzebował Bożej pomocy w zrozumieniu tego, czego szukał. O własnych siłach nigdy nie jesteśmy w stanie pojąć Pisma, choćbyśmy mieli najszerszą wiedzę na jego temat. Wiara rodzi się dzięki łasce Bożej pozwalającej rozumieć Pismo Święte.
KOMENTARZ DO EWANGELII
W Ewangelii Chrystus daje nam jasno do zrozumienia, że wiara w Niego jest gwarancją zbawienia. Następnie jednak zaznacza, że wiara jest też łaską: „nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał”. Co jednak oznacza to, że Bóg jednych do uwierzenia pociąga, a innych nie? Łaska jest przecież darem darmo danym. Ważny jest jednak wkład ze strony człowieka, czyli poszukiwanie prawdy. My już jesteśmy w lepszym położeniu, gdyż łaskę wiary otrzymaliśmy przy chrzcie świętym, jednak o jej pomnożenie musimy stale się modlić i szukać jej w gorliwym czytaniu Pisma Świętego oraz rozważaniu Prawdy Ewangelii.
HOMILIA
Dzieje Apostolskie dostarczają nam w Roku Wiary wielu wspaniałych przykładów szczególnego działania Ducha Świętego oraz dają nam wzór tego, jak i z kim rozmawiać odnośnie wiary. Jest to problem wielu z nas, ponieważ chcielibyśmy się dzielić naszą wiarą, ale nieraz nie wiemy jak, lub też w naszych zapędach misjonarskich zostaliśmy zastopowani, bądź też ktoś kpiną lub obojętnością skutecznie nas zniechęcił.
Boże natchnienie
Kiedy czytamy w Dziejach Apostolskich historię diakona Filipa, widzimy doskonale, że tym, który wychodzi z inicjatywą, jest sam Bóg. To On nakłania Filipa do działania. Mówi do niego przez anioła: „Idź na pustkowie!” I ten wychodzi na pustynię, gdzie przebiegała rzadko uczęszczana droga. W dodatku miał to zrobić w południe, a więc podczas największego skwaru, gdy w zasadzie każdy rozsądny człowiek na Bliskim Wschodzie kładzie się spać, a nie chodzi ulicami jak turysta. Po ludzku sądząc, jest to więc zupełnie bez sensu – iść na pustą drogę i czekać nie wiadomo na co. Aby to zrobić potrzeba wiary w to, że moje wyjście i bycie na pustkowiu ma jakiś głęboki, znany tylko samemu Bogu, sens.
Ludzkie przeszkody
W różnych miejscach naszego życia, w środowiskach, w których żyjemy, czujemy się nieraz bardzo osamotnieni. W domu bądź w pracy bywa, że jesteśmy jedynymi ludźmi, którzy chodzą do kościoła lub mają system wartości, który możemy ogólnie określić, jako chrześcijański. Nikt nas nie rozumie lub nie chce zrozumieć: dlaczego jestem przeciw antykoncepcji, dlaczego nie popieram in vitro, po co sprzeciwiam się aborcji. Nieraz nasze środowisko przypomina pustkowie religijne i chciałoby się uciec czym prędzej od ludzi, którzy z Bogiem raczej się mijają, może czasami z nimi nawet pokłócić, bo mają światopogląd zupełnie inny od mojego. Jest też związana z tym poczuciem osamotnienia, pustkowia, ogromna pokusa, aby nie mieć z nimi nic wspólnego i zamknąć sie w swoim katolickim gronie, czasami w ramach jakiejś wspólnoty, która może być hermetycznie zamknięta na innych i zajmować się sama sobą, zamiast ewangelizować.
Człowiek poszukujący sensu własnego życia
Diakon Filip zawierza Bogu i wychodzi na pustynię. Spotyka na niej dziwnego człowieka, który jedzie na wozie i głośno czyta fragment z Księgi Izajasza zawierający proroctwo o cierpiącym Słudze Jahwe. Autor Dziejów Apostolskich przedstawia go nam, jako eunucha, który był ważnym urzędnikiem królowej panującej w dalekiej Etiopii (określano ją tytułem Kandake), a który wracał z pielgrzymki do Jerozolimy. Nie wiadomo czy był Żydem, czy Etiopczykiem, który należał do tzw. „bojących się Boga” – czyli do ludzi sympatyzujących z religią żydowską i spełniających niektóre przepisy religijne Tory. Tak czy inaczej, jeśli był eunuchem w całym tego słowa znaczeniu (bywało bowiem tak, że tak nazywano po prostu jakiegoś ważnego urzędnika, niekoniecznie okaleczonego fizycznie), to oznaczało, że nie mógłby znaleźć się blisko świątyni, ani też składać ofiar, ponieważ osoby fizycznie okaleczone nie miały takiej możliwości według Prawa Mojżeszowego. Sam fakt jednak pielgrzymki do świętego miasta oraz czytanie przez niego księgi biblijnej świadczy o jego głębokiej tęsknocie za Bogiem.
Tekst przez niego czytany, mówiący o cierpieniu niewinnego, również może świadczyć o stanie ducha tego człowieka, o poczuciu ogromnej krzywdy, cierpienia i odrzucenia. Jeśli przybył z Etiopii, to wyobraźmy sobie, że przebył ponad tysiąc kilometrów na statku i na wozie, ale w Jerozolimie powiedziano mu, że jego ofiary i modlitwy nic nie są warte, bo jest eunuchem i zapewne półpoganinem, a na świątynię jerozolimską to będzie mógł sobie tylko z daleka popatrzeć. Nie trudno więc wyobrazić sobie, że serce tego człowieka mogło być pełne goryczy.
Biblia źródłem światła
Jednak ten człowiek szuka, szuka Boga w pielgrzymce, szuka Boga w Biblii, bo czuje, że klucz do zrozumienia siebie, sensu swojego życia i cierpienia znajduje w tej tajemniczej księdze, jaką jest Pismo Święte. Co więcej, swoją drogę do Jezusa i do sakramentu chrztu rozpoczyna od Starego Testamentu. My niestety dosyć często unikamy ksiąg tam zawartych, bojąc się nieraz trudności, jakie sprawia nam ten tekst. Zniechęcamy się nieraz za szybko, a przez to ogromna skarbnica zawarta w Starym Testamencie jest przez nas nie wykorzystana. Jednak, jak uczy nas ten Etiopczyk, nie wolno się zniechęcać, ale warto czasami poszukać kogoś, kto nam go wyjaśni. Nie tylko warto, ale wręcz nieraz trzeba skorzystać z jakiegoś kompetentnego źródła, które nam pomoże lepiej tekst Pisma Świętego zrozumieć. Trzeba jednak również zaznaczyć, że już od początku istnienia Kościoła możemy zaobserwować, że interpretacja Biblii jest najwłaściwsza jedynie wtedy, gdy jest dokonywana w łączności ze wspólnotą Kościoła, której diakon Filip ustanowiony przez Apostołów jest przedstawicielem. Właściwa interpretacja Biblii nie jest sprawą naszego widzimisię, lecz wyrazem naszej więzi z Jezusem, który ustanawia Kościół, w Kościele dalej działa i posługuje się Kościołem, aby wiarę przekazać dalej.
Świadectwo Kościoła
Diakon Filip podbiega do Etiopczyka i zagaja rozmowę. Rozpoczyna się między nimi bardzo ważny dialog. Inicjatorem pierwszym przekazu wiary jest Bóg, ale tym, który ma wykorzystać przygotowaną przez Boga okazję jest człowiek. Tutaj już nikt nie podpowiada Filipowi, co ma czynić. On sam musi podjąć decyzję i rozpocząć dialog z człowiekiem, nie z każdym, czy jakimś przypadkowym, ale z człowiekiem, który szuka łaski wiary i prawdy.
Okazuje się, że nawet na pustkowiu znajdzie się człowiek, który szuka przewodnika na drodze wiary. Dobra Nowina, którą głosi Filip, jest skierowana do wszystkich. Nie ma podziału na lepszych i gorszych w Królestwie Chrystusa. Ludzie, którzy według zwyczajów żydowskich byli wykluczeni ze wspólnoty, mają swoje miejsce w Kościele. Wszyscy mają prawo być w Nim, bo wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeśli sami siebie z tego Królestwa nie wyrzucimy na skutek odwrócenia się od Chrystusa poprzez grzech, to nic nam nie może się stać i w Królestwie Bożym zawsze będziemy u siebie.
A jeżeli czujemy się nieraz z naszą wiarą tak, jakbyśmy byli sami na pustyni życia, to nie lękajmy się zaufać Bogu, bo tego nie wiemy, czy za chwilę nie pojawi się obok nas ktoś, kto szuka, dla którego mamy być jak Filip, który wyjaśnił ten prosty, ale ogromnie doniosły w dziejach świata fakt, że Bóg najpełniej objawił swoje oblicze i miłość do każdego człowieka w ofierze swojego Jednorodzonego Syna na drzewie krzyża i w chwale Jego zmartwychwstania.
MODLITWA WIERNYCH
Do Boga, który troszczy się o każdego człowieka, zanieśmy z wiarą nasze prośby.
1. Módlmy się za Kościół powszechny, aby w Roku Wiary był otwarty na uzdrawiającą i oświecającą moc Ducha Świętego i dzięki niej trwał mocno w wierze apostołów.
2. Módlmy się za biskupów, kapłanów i diakonów, aby w jedności z papieżem i w mocy Bożego Ducha głosili światu Ewangelię.
3. Módlmy się za wszystkich ochrzczonych w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, aby byli mądrymi i wiernymi świadkami Jezusa zmartwychwstałego.
4. Módlmy się za chorych, cierpiących i prześladowanych za wiarę, aby Eucharystia była dla nich źródłem mocy, a Pismo Święte podstawą nadziei.
5. Módlmy się za wiernych zmarłych, aby ich wiara zaowocowała życiem wiecznym z Chrystusem.
6. Módlmy się za wszystkich przeżywających V Ogólnopolski Tydzień Biblijny, abyśmy będąc powołani do głoszenia Słowa Bożego, które jest Prawdą, stale je poznawali i nim żyli.
Boże, Ty posłałeś swojego Syna, który umarł za nasze grzechy i trzeciego dnia zmartwychwstał, abyśmy mieli życie na wieki, udzielaj nam daru Ducha Świętego, aby tak jak Filipa i nas umacniał do dawania świadectwa Prawdzie Ewangelii. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
ROZESŁANIE
Nakarmiony Chlebem życia, jakim jest Ewangelia i Eucharystia, zachciej prowadzić ludzi spotkanych w dniu dzisiejszym ku Jezusowi zmartwychwstałemu, obecnemu w Kościele. Ty wiesz jak smakuje Chleb dający życie wieczne. Wiesz, bo uczysz się brać z Ewangelii to, co może dać ci wzrost. Ty też możesz dziś być jak Filip, który wyjaśniając Etiopowi Pisma, pomógł mu znaleźć Boga.
Jesteś na facebooku? My też! :)
"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)
Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".
Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.