Ks. Janusz Kręcidło MS
Bóg, który zawsze zwycięża
Gdy przyglądamy się ogromowi zła, które panoszy się we współczesnym świecie, z pewnością rodzą się w naszych głowach pytania typu: „Czy Bóg panuje nad tym światem?”, „Dlaczego zło tak mocno dochodzi do głosu w strukturach politycznych, społecznych, religijnych, rodzinnych, w nas samych?”. W obliczu tych dylematów słowo Boże przygotowane na dzisiejszą niedzielę upewnia nas, że Bóg panuje nad światem i powinniśmy zachować postawę bezwarunkowej ufności, gdyż ostatecznie On zawsze zwycięża.
1. Paradoks – Bóg posługuje się pogańskim władcą (Iz 45,1.4-6)
W lekturze z Księgi proroka Izajasza spotykamy się z sytuacją, która dawała wiele do myślenia Żydom znajdującym się na wygnaniu w Babilonie. Wydawać by się mogło niepokonane i niezniszczalne Imperium Babilońskie zostaje zagarnięte przez Persów. Władcy perscy podejmują decyzje polityczne, na mocy których repatrianci uprowadzeni z podbitych przez Babilończyków ziem oraz ich potomkowie mogą powrócić do ojczystej ziemi. Na mocy dekretu Cyrusa Żydzi mogą nie tylko powrócić do Judy, ale dostają też ze skarbca imperium wsparcie finansowe na odbudowę Jerozolimy i Świątyni. Taki bieg historii musiał być dla Żydów niemałym szokiem.
Prorok Izajasz przekazuje słowa Boga o Cyrusie: „Ja mocno ująłem go za prawicę, aby ujarzmić przed nim narody i królom odpiąć broń od pasa, aby otworzyć przed nim podwoje, żeby się bramy nie zatrzasnęły”. Co więcej Cyrus jest tu nazywany Bożym pomazańcem, czyli mesjaszem. Zatem pogański władca perski jest ukazany w tej Księdze jako narzędzie, którym posłużył się Bóg by realizować swoje zbawcze plany. Ma to przekonać Żydów, adresatów tego tekstu, i nas dzisiaj, że Bóg kieruje losami świata. Jako stwórca wszystkiego jest głęboko obecny w wielkich i małych wydarzeniach codzienności. To, co wierzący oceniają jako pogańskie jest również poddana Jego panowaniu.
Dostrzeżenie wielkości, potęgi i wszechmocy Boga, który tak cudownie ingeruje w wydawać by się mogło sytuację bez wyjścia ma przekonać adresatów Izajaszowego proroctwa, że On jest Jedynym Panem i Bogiem: „Ja jestem Pan i nie ma innego. Poza Mną nie ma Boga. (…) aby wiedziano od wschodu słońca aż do zachodu, że beze Mnie nie ma niczego. Ja jestem Panem i nie ma innego”. Te słowa z Księgo Izajasza są niezwykle aktualne również dzisiaj. Każą nam wierzyć, że Bóg jest Panem historii i potrafi pokonać panoszące się w świecie zło. Posłużyć w tym celu może się sposobami, które wykraczają poza horyzont naszego rozumienia i naszych oczekiwań.
2. Pułapka zastawiona na Jezusa i zwycięstwo Bożej inteligencji (Mt 22,15-21)
W Ewangelii dzisiejszej spotykamy Jezusa, na którego faryzeusze zastawili pułapkę, by zdyskredytować Go w oczach tłumu. Sytuacja ta wpisuje się doskonale w tzw. grę o honor – mechanizm dobrze znany w kulturze śródziemnomorskiej owego czasu. Pytanie, które faryzeusze publicznie kierują do Jezusa jest w istocie próbą ośmieszenia Go wobec tłumu, po to, by pozbawić Go autorytetu i zniechęcić do Niego Jego słuchaczy i naśladowców. Pytanie będące wyzwaniem honoru/autorytetu Jezusa brzmi: „Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie?” Tak postawiona kwestia zdaje się być pułapką bez wyjścia. Gdyby Jezus odpowiedział, że należy płacić Cezarowi podatek, to wówczas naraziłby się na osąd tłumu, który uznałby Go za kogoś, kto zachęca do kolaboracji z rzymskim okupantem i utraciłby autorytet u swoich żydowskich słuchaczy. Gdyby natomiast stwierdził, że Cezarowi nie należy płacić podatku, dałby swoim adwersarzom powód do tego, by oskarżyć Go przed rzymskim sądem o podżeganie do buntu przeciw imperialnej władzy. Jak Jezus wychodzi z tej sytuacji? Prosi, by pokazać Mu monetę podatkową i mówi: „Czyj jest ten obraz i napis?”. Odpowiada zatem pytaniem na pytanie. Zadaje pytanie retoryczne, i uzyskując odpowiedź „Cezara”, odpowiada w sposób poprzez, który wychodzi z zastawionej na siebie pułapki: „Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. Ewangelista Mateusz relacjonuje dalej reakcję faryzeuszów: „Gdy to usłyszeli, zmieszali się i zostawiwszy Go, odeszli”. Zatem faryzeusze uznali się za przegranych w tej konfrontacji. Jezus zachował swój autorytet w oczach tłumu i jednocześnie zdobył dodatkowe uznanie (honor). Boża inteligencja pokonała ludzkie knowania.